Artur Szpilka po przyjeździe do Polski, na urlop, mocno się zapuścił. Przez moment ważył nawet 120 kg. Dieta i intensywne treningi sprawiły, że szybko wrócił do swojej dawnej sylwetki. Dziś wnosi na wagę 104 kg, a na brzuchu widać efektowny "kaloryfer".
[b]Zobacz.
[/b]
Narzeczona Szpilki, Kamila Wybrańczyk, nie chciała być gorsza i również wzięła się za siebie. Na portalach społecznościowych wiele razy pokazywała swoje filmy i zdjęcia z biegania oraz ćwiczeń. Efekty widać gołym okiem.
"Ciężka praca popłaca. 7,5 kg mniej. Ćwiczenia i dobra dieta. Kaloryfera jeszcze nie ma, ale tłuszczyk spalony" - napisała pod zdjęciem zrobionym w stroju sportowym przed lustrem, które opublikowała na Instagramie.
[b]Zobacz.
[/b]
Opracował PS
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kosmiczna wpadka sędziego. Nie uznał gola, bo nie zdążył za akcją
A Szpila będzie jeszcze boksował, czy tylko telewizja śniadaniowa i inne show typu "Gwiazdy skaczą na nartach"???