"Razem z trenerem odrobiliśmy pracę domową". Kliczko straszy mistrza świata

9 lipca na ringu w Manchester Arenie dojdzie do rewanżowej walki Ukraińca z Tysonem Furym. Były czempion już wie, jak odzyskać pasy federacji WBA i WBO.

Zdetronizowany mistrz wagi ciężkiej, Władimir Kliczko (64-4, 53 KO), w jednym z postów na Facebooku przekonuje, że wyciągnął wnioski z porażki z Tysonem Furym (25-0, 18 KO) i zapowiada powrót na tron.

- Analiza zawsze była moją mocną stroną. Razem z trenerem JB (Jonathonem Banksem - przyp. red.) odrobiliśmy pracę domową. Ogólnie moje przygotowania wyglądają tak samo, ale chodzi o szczegóły. Dokonaliśmy korekt i jestem bardzo zmotywowany, by wrócić - napisał na swoim fanpage'u na Facebooku młodszy z braci Kliczków.

Kilka dni temu Ukrainiec zwrócił się do swojego przeciwnika, żeby ten zaczął już oswajać się z myślą, że 9 lipca będzie musiał oddać pasy mistrzowskie.

Walka Kliczko vs Fury 2 cieszy się dużym zainteresowaniem fanów boksu. Jak podały brytyjskie media, najtańsze wejściówki na lipcową galę w Manchesterze zniknęły z kas zaledwie po 15 minutach od rozpoczęcia sprzedaży.

Opracował PB

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Messi wyrównał rekord Koemana. "Bomby" Holendra rozrywały siatkę

Źródło artykułu: