Bandyci zastrzelili argentyńskiego piłkarza. Bronił żony i syna

WP SportoweFakty / Twitter
WP SportoweFakty / Twitter

Lekarze robili wszystko, żeby uratować Rodrigo Espindolę. Było jednak już za późno. Piłkarz Nueva Chicago zmarł na stole operacyjnym.

W tym artykule dowiesz się o:

Zagraniczne media donoszą o śmierci Rodrigo Espindoli, zawodnika drugoligowego klubu z Argentyny - Nueva Chicago. "26-latek zginął pod swoim domem w Montre Grande, dzielnicy Buenos Aires, gdy próbował bronić żonę i dziecko przez złodziejami" - czytamy.

Wydarzenia sprzed domu Espindoli zarejestrowała kamera jednego z sąsiadów. Na nagraniu widać jak piłkarz wjeżdża do garażu, a tuż za nim zakrada się dwóch złodziei. Chwilę później sportowiec szarpie się z intruzami, a chwilę później zostaje trafiony kulą w brzuch i pada na ziemię.

Sąsiedzi bardzo szybko zaalarmowali pogotowie. Sportowiec trafił do szpitala Santa Maria w ciężkim stanie. Lekarze przeprowadzili operację, ale nie udało się go uratować.

- Z wielkim żalem muszę potwierdzić śmierć Rodrigo Espindoli - powiedział wiceprezydent klubu Nueva Chicago, Daniel Ferreiro.

Espindola uczył się piłkarskiego rzemiosła w Chacarita Juniors. Po trzech sezonach w pierwszej drużynie wylądował w pierwszoligowym Racing Club. Zawodnikiem Nueva Chicago był od 2014 roku. W 2016 rozegrał w jego barwach dwanaście pełnych spotkań i zdobył jedną bramkę.

Opracował PS

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zawieszona za doping Szarapowa traci formę? Ależ skąd! Zobacz

Komentarze (0)