Houston Rockets już w pierwszej rundzie odpadli z play-off NBA. James Harden, jedna z największych gwiazd drużyny, ma zatem sporo wolnego czasu. Ostatnio często można go spotkać w Hollywood.
To właśnie tam doszło do incydentu, który obiegł amerykańskie media. 26-latek miał zaatakować fotografa. Harden podobno wściekł się, gdy mężczyzna poprosił go o opinię na temat Donalda Trumpa, kandydata na prezydenta USA.
Koszykarz popchnął fotografa. Ten chciał ratować swój aparat i z tego powodu złamał sobie palec. Poszkodowany mężczyzna zgłosił sprawę na policję.
James Harden -- Accused of Photog Attack ... Cops Investigating https://t.co/GG9701Kxwq
— TMZ Sports (@TMZ_Sports) 19 maja 2016
Na razie Harden nie jest oskarżony, ale to może się zmienić. Policja sprawdza dowody i przesłuchuje świadków.
Opracował CYK
ZOBACZ WIDEO tak strzela 8-letni syn Podolskiego