Tragiczna śmierć młodego sportowca. Podczas meczu doznał obrażeń głowy

Materiały prasowe / Twitter
Materiały prasowe / Twitter

W słynnym klubie rugby z Anglii zapanowała żałoba. Lekarze nie byli w stanie uratować młodego zawodnika, Ronana Costello, który kilka dni walczył o życie.

Ronan Costello miał duże szanse, aby zrobić karierę w rugby. W ubiegłym roku spełniło się jego marzenie i trafił do klubu Huddersfield Giants, który występuje w Super Lidze, najsilniejszych rozgrywkach w Europie. 17-latek miał talent, grał z kolegami o dwa lata starszymi.

Niestety, w ostatnim meczu ligi juniorów w Salford doszło do tragedii. Jedno ze starć skończyło się bardzo poważnym urazem głowy. Nastolatek od razu został przewieziony do szpitala.

Costello przez kilka dni był podłączony do aparatury podtrzymującej życie. Lekarzom nie udało się go uratować. Młody rugbysta zmarł 14 czerwca. Rodzina na razie nie ujawniła dokładnej przyczyny śmierci.

- Jesteśmy zdruzgotani nagłą i tragiczną śmiercią Ronana. Rugby było dla niego całym życiem. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to był nieszczęśliwy wypadek - komentuje rodzina w oficjalnym oświadczeniu.

Opracował CYK

ZOBACZ WIDEO zabawny film z dziewczyną Artura Sobiecha

Źródło artykułu: