Jedna z bardziej przykrych historii polskiego sportu. Chodzi o złoty medal igrzysk

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
PAP/Zbigniew Matuszewski PAP/Zbigniew Matuszewski
Po powrocie naszej reprezentacji z igrzysk w Rzymie kibice boksu nad Wisłą postanowili wynagrodzić Walaskowi krzywdy wyrządzone mu przez sędziów na ringu w Palazzo dello Sport.

Fani zorganizowali składkę na replikę złotego medalu olimpijskiego, którą postanowili ufundować "dziadziusiowi". Krążek ze szczerego złota wręczyli wybitnemu pięściarzowi podczas Balu Mistrzów Sportu.

Po zakończeniu kariery zawodniczej Walasek został trenerem (szkolił m.in. Rybickiego). W 1996 roku otrzymał Nagrodę imienia Aleksandra Rekszy, która była przyznawana corocznie - w latach 1986-2009 - dla osoby zasłużonej dla polskiego pięściarstwa.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ma 51 lat i ciągle zadziwia. Tak strzela Georghe Hagi


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×