Grosicki chce wyjechać z Francji przez terrorystów. Boi się o życie rodziny

Skrzydłowy Stade Rennes liczy na to, że w sierpniu zmieni pracodawcę. - Mieszkając tu nie można uciec myślami od tego, co się dzieje - mówi reprezentant Polski.

 Redakcja
Redakcja

Kamil Grosicki nie kryje, że chce opuścić Ligue 1 jeszcze w letnim okienku transferowym. Jak sam przyznaje, głównym powodem decyzji o odejściu ze Stade Rennes jest obawa przed atakami terrorystycznymi.

- To przykre, że akty terroru we Francji zdarzają się tak często i Francuzi nie mogą sobie z tym poradzić. Mieszkając tu nie można uciec myślami od tego, co się dzieje. Nie jest to komfortowa sytuacja dla mnie i całej rodziny - cytuje 28-letniego skrzydłowego "Super Express".

Dwaj przyjaciele z boiska na wakacjach. Grosicki i Boruc bawią się na Ibizie

Wychowanek Pogoni Szczecin ma nadzieję, że jego dobra postawa w lidze francuskiej w sezonie 2015/16 i podczas Euro 2016 sprawią, że znajdzie się klub, który zapłaci za niego kwotę ok. 10 mln euro (Stade Rennes żąda takiej sumy za Polaka).

- Zrobiłem swoje, teraz agent musi się wykazać, jaki jest mocny - mówi na łamach "SE".

W ostatnich tygodniach głośno było w mediach o negocjacjach w sprawie transferu Grosickiego na linii Rennes-Everton. Było już bardzo blisko sfinalizowania transakcji, ale ostatecznie nie udało się osiągnąć porozumienia. Kadrowicz Adama Nawałki czeka więc cierpliwie na rozwój wypadków i liczy na to, że wkrótce pojawią się oferty z innych klubów.

Opracował PB

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nietypowy pojedynek kolegów "Lewego". Zmierzyli się w... kuchni

Zmiana pracodawcy byłaby dobrym ruchem Kamila Grosickiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×