Rio 2016: kuriozalna scena na planszy. Szermierzowi wypadł ze stroju... telefon

- Czyżby czekał na połączenie? - kpią z Enzo Leforta zagraniczne media. Również jego rywal nie kryje zdumienia. - Czegoś takiego nie przeżyłem - przyznał Niemiec Thomas Joppich.

 Redakcja
Redakcja
Florecista Enzo Lefort na igrzyskach w Rio PAP/EPA / JOSE MENDEZ / Florecista Enzo Lefort na igrzyskach w Rio

24-letni Enzo Lefort to jeden z najlepszych francuskich florecistów. Ma na koncie mistrzostwo świata (2014) i - dwukrotnie (2014, 2015) - mistrzostwo Europy w turnieju drużynowym.

Słabiej wiedzie mu się w turniejach indywidualnych. Na igrzyskach w Rio de Janeiro Lefort odpadł już po pierwszej walce. Nie sprostał Niemcowi Thomasowi Joppichowi (13:15).

Mało kto zwróciłby uwagę na ten pojedynek, gdyby nie kuriozalny moment w jego trakcie. Oto bowiem Francuzowi nagle wypadł z szermierczego stroju... telefon!

- Joppich atakował, a Lefortowi przy próbie obrony wypadł czarny smartfon z kieszeni spodni - czytamy w "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
rio.sportschau.de rio.sportschau.de
Florecista szybko podniósł sprzęt i oddał go swojemu trenerowi. Smartfon nie został uszkodzony. Po co Francuz miał go ze sobą podczas walki? Tego nie wyjaśnił.

- Czegoś takiego nigdy nie przeżyłem - uśmiechał się jego przeciwnik, Thomas Joppich, którego radość nie trwała długo. Po wygranej z Lefortem pożegnał się z turniejem w kolejnej rundzie, po porażce z Giorgio Avolą z Włoch (13:15).

Opracował MF

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Mourinho zastraszał piłkarza? "Za takie coś grożą 3 lata"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×