Michael Phelps to najbardziej utytułowany olimpijczyk w historii igrzysk. W Rio de Janeiro 31-letni pływak z Baltimore wywalczył pięć złotych medali i obecnie jest 23-krotnym mistrzem olimpijskim.
W 1995 roku 10-letni wówczas Phelps nie był jednak najszybszym pływakiem w swojej kategorii wiekowej w USA. Na sześciu dystansach - 50 i 100 metrów stylem dowolnym, 50 m st. motylkowym, 50 m st. grzbietowym, 50 m st. klasycznym i 200 m st. zmiennym - znacznie lepsze czasy od dzisiejszego multimedalisty olimpijskiego uzyskiwał... Kris Humphries, obecnie koszykarz NBA.
Dla przykładu, na liście wyników 10-latków na 100 m st. dowolnym sprzed 21 lat Humphries legitymuje się najlepszym czasem (1:02,39). W tym samym zestawieniu Phelps zajmuje 9. pozycję (1:06,32).
- Byłem wówczas tak dobry w pływaniu, że się trochę wypaliłem. Dorastałem w erze Michaela Jordana, oglądałem mecze NBA i ostatecznie wybrałem koszykówkę - cytuje zawodnika Atlanta Hawks portal nba.com.
W 1995 roku słabsze czasy od 10-letniego Humphriesa notowali też inni znani pływacy, m.in. Ryan Lochte i Milorad Cavic.
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: efektowny gol... bramkarza Bayernu. Neuer jak Lewandowski!