Słowacki gwiazdor w tarapatach. Wypadł z kadry po incydencie z policją. Prowadził po alkoholu?

PAP/EPA / ANDY RAIN
PAP/EPA / ANDY RAIN

Reprezentacja Słowacji będzie musiała sobie radzić bez Vladimira Weissa w dwóch najbliższych meczach eliminacji do mistrzostw świata 2018 ze Słowenią i Szkocją. Trener Jan Kozak zawiesił go do czasu wyjaśnienia sprawy z jego aresztowaniem.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jest mi przykro z powodu tej sytuacji, ponieważ bardzo lubię Vlado. Nie wiem, czy jest winny, czy nie, ale zdecydowałem, że nie zagra w dwóch najbliższych meczach. Słowacja ma sporo piłkarzy wysokiej klasy, którzy zasługują na szansę - powiedział Kozak.

Co przeskrobał Vladimir Weiss? Policja zatrzymała piłkarza w Bratysławie w niedzielę nad ranem. Gdy ten nie zgodził się na badanie alkomatem, a następnie na oddanie próbki krwi, został zabrany na komisariat i zamknięty w areszcie.

Według słowackiego prawa każdy, kto nie zgodzi się na badania na zawartość alkoholu w organizmie, jest traktowany jak osoba będąca pod jego wpływem.

Skrzydłowy katarskiego Al-Gharafa wyszedł na wolność w poniedziałek po godzinie 15.

- Słowacki piłkarz usłyszał zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Na tym etapie śledztwa nie mogę zdradzić więcej szczegółów - powiedziała Lucia Mihalikova, rzecznik prasowy policji w Bratysławie.

Weiss utrzymuje, że jest niewinny. Prawnik piłkarza poinformował, że w zatrzymanym przez funkcjonariuszy samochodzie było dziesięć osób.

- Sam Vladimir, a także dwóch innych mężczyzn zeznało, że to nie mój klient prowadził ten pojazd - powiedział adwokat Juraj Kuran.

Weiss to 56-krotny reprezentant Słowacji i były zawodnik takich klubów jak: Manchester City, Bolton Wanderers, Glasgow Rangers, Espanyol Barcelona, Pescara Calcio, Olympiakos Pireus i Lekhwiya SC. W Al-Gharafa gra od stycznia 2016 roku.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karny, który przejdzie do historii

Komentarze (0)