Kabaret w meczu eliminacji MŚ. Piłkarz symulował kontuzję, by uciec przed policją!

East News / AFP
East News / AFP

Piłkarz reprezentacji Ekwadoru wczuł się w swoją rolę niczym zawodowy aktor. Lekarze założyli mu maskę tlenową i meleksem odwieźli do karetki. Gdy funkcjonariusze zorientowali się, co jest grane, było już za późno.

W tym artykule dowiesz się o:

Tego świat futbolu jeszcze nie widział! Napastnik reprezentacji Ekwadoru, Enner Valencia, w 82. minucie meczu eliminacji MŚ 2018 z Chile udał kontuzję, aby... wymknąć się policjantom, którzy chcieli go zatrzymać za niepłacenie alimentów.

Valencia wczuł się w swoją rolę jak zawodowy aktor. Lekarze podali mu maskę tlenową i meleksem odwieźli prosto do karetki, która już czekała z otwartymi drzwiami. Gdy funkcjonariusze policji (posiadali nakaz aresztowania i czekali na Valencię przy linii bocznej) zorientowali się, co jest grane, było już za późno.

Zobacz nagranie z trybun. Widzimy na nim Valencię odwożonego meleksem do karetki. Próbują gonić go zdezorientowani policjanci.

Piłkarz grający na co dzień w Evertonie nie po raz pierwszy uniknął zatrzymania. Policjanci w asyście adwokata reprezentującego jego byłą żonę próbowali dokonać tego na środowym treningu kadry Ekwadoru.

Valencii się upiekło, ponieważ funkcjonariusze posiadali niepełną dokumentację sprawy, przez co nie mogli zatrzymać zawodnika.

Po brawurowej ucieczce Valencia na razie nie będzie musiał oglądać się za siebie. Prawnikowi Ekwadorczyka udało się dojść do porozumienia z sędzią, który wycofał nakaz aresztowania.

Valencia dostał 72 godziny, aby dogadać się ze swoja byłą partnerką. Jeśli tego nie zrobi, grożą mu dwa miesiące więzienia. 26-latek nie płacił alimentów na córkę od czterech miesięcy. Jego zaległości sięgają kwoty 17 tysięcy dolarów.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ach, ci Brazylijczycy! Fenomenalny gol przewrotką

Komentarze (2)
avatar
Krzysztof Ksiazek
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KOD mu pomoże ! 
jotefiks
7.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
C*uj ze szmat i tyle. Na wlasna córkę żałować? I to bogaty chłop...