Skandaliczne zachowanie piłkarza. Kopnął kibica w twarz, po meczu został zatrzymany

Facebook
Facebook

Argentyńczyk Sebastian Pol przedarł się na trybuny, gdzie zaatakował jednego z fanów ekipy rywali. Po meczu został wyprowadzony ze stadionu przez policjantów. Teraz grozi mu długa dyskwalifikacja.

W tym artykule dowiesz się o:

W chilijskiej ekstraklasie zmierzyły się zespoły Universidad Catolica i Audax Italiano. Pierwsza z drużyn zwyciężyła 4:1. Boiskowe wydarzenia zeszły jednak na dalszy plan, a wszystko przez skandal, który rozegrał się po spotkaniu.

Zaczęło się od Nicolasa Perica, bramkarza Audax Italiano, który po końcowym gwizdku stracił nad sobą kontrolę i miał pretensje do ludzi z ławki rezerwowych miejscowej drużyny. Koledzy z drużyny musieli go powstrzymywać, aby nie posunął się za daleko. Po chwili jednak skandalicznie zachował się jego kolega Sebastian Pol.

28-letni napastnik ruszył w stronę trybun. Wskoczył na płot i kopnął jednego z kibiców gospodarzy w twarz. Zaraz po tym uciekł na boisko, bo ruszyli do niego inni fani Catoliki. Co ciekawe, sędzia za to zachowanie nie pokazał Argentyńczykowi nawet żółtej kartki.

Co tak rozwścieczyło piłkarza gości? Media z Chile podają, że być może przyczyną był fakt, że jeden z miejscowych kibiców splunął w kierunki ławki rezerwowych Audax Italiano.

Pol czerwonej kartki nie zobaczył, ale konsekwencji nie uniknie. Po zejściu z boiska został zatrzymany przez policję, a następnie przewieziony na komisariat, gdzie został przesłuchany. Władze ligi podejmą decyzję w jego sprawie na podstawie zapisu wideo, wydaje się więc, że surowej kary 28-latek nie uniknie.

- Jego zachowanie jest godne pożałowania. Żal mi go, bo jest bardzo dobrym człowiekiem. Teraz musi jednak ponieść konsekwencje swojego zachowania - komentuje Hugo Vilches, trener Audax.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zimnej wody się nie boi. Błachowicz wykąpał się w jeziorze

Źródło artykułu: