Fani "Dumy Katalonii" odliczali już minuty do końcowego gwizdka arbitra Carlosa Closa Gomeza. Ich ulubieńcy prowadzili w El Clasico 1:0, po uderzeniu Luisa Suareza. Real Madryt w końcówce rzucił się do ataku i zdołał wyrównać. W 90. minucie po dośrodkowaniu Luki Modricia celnym strzałem popisał się Sergio Ramos.
Obrońca "Królewskich" jest specjalistą od ważnych bramek strzelanych w końcówce. W 2014 r. trafił w finale Ligi Mistrzów z Atletico Madryt, doprowadzając do dogrywki (w której Real strzelił trzy gole). Podobnie było w tegorocznym meczu o Superpuchar Europy z Sevillą (30-latek wyrównał w 93. minucie na 2:2, jego zespół wygrał po dogrywce).
FC Barcelona - Real Madryt: Sergio Ramos, czyli człowiek z patentem na gole last-minute
Ramos krótko po meczu na Camp Nou wrzucił do sieci zdjęcie z szatni Realu. Podopieczni Zinedine'a Zidane'a cieszyli się ze zdobycia punktu na stadionie najgroźniejszego rywala.
Były zaciśnięte pięści, kciuki uniesione w górę i... zamyślony Cristiano Ronaldo.
- Do końca. Zawsze do końca! - podpisał zdjęcie Sergio Ramos.
W tabeli ligi hiszpańskiej Real Madryt zachował sześciopunktową przewagę nad Barceloną. Trzecia jest Sevilla (7 pkt. straty do lidera), która w sobotę przegrała na wyjeździe z Granadą 1:2.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: chłopiec od podawania piłek wyrzucony przez arbitra. Miał łzy w oczach