Film z Grecji podbija internet. Nawet Boniek komentuje niewiarygodną wpadkę piłkarza  

W jednej z niższych klas rozgrywkowych w Grecji doszło do sytuacji, która potwierdza starą piłkarską regułę: dopóki piłka we grze, wszystko jest możliwe. Nie zmienia to faktu, że zawodnik Ethnikosu Vaterou skompromitował się na całej linii!

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski

Podczas spotkania ligowego pomiędzy zespołami Makedonikos Kozanis i Ethnikos Vaterou kibice długo nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Napastnik Ethnikosu Thanasis Takidis nie wykorzystał stuprocentowej okazji do zdobycia gola.

Takidis przejął piłkę po błędzie bramkarza Giannisa Pantosa, a następnie pobiegł z nią w kierunku bramki. Był tuż przed linią bramkową, ale niespodziewanie się pogubił. Dzięki temu dał czas obrońcy Makedonikosu na skuteczną interwencję.

Zobaczcie kuriozalną sytuację.

Niesamowitą wpadkę Takidisa skomentował w sieci nawet prezes PZPN, Zbigniew Boniek.

- Myślę, że to by strzelił nawet ........? - napisał na Twitterze były reprezentant Polski, zachęcając internautów do zabawy polegającej na wymienianiu nazwisk piłkarzy, którzy w podobnej sytuacji uniknęliby kompromitacji. Faworytami internautów są Arkadiusz Milik i Marcin Krzywicki, chociaż nie brakuje też "egzotycznych" propozycji spoza futbolu - np. Pawła "Popka" Mikołajuwa. ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanin zdemolował rywala w pierwszej rundzie
 
Czy wpadka greckiego piłkarza to Pudło Roku 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×