Podczas spotkania ligowego pomiędzy zespołami Makedonikos Kozanis i Ethnikos Vaterou kibice długo nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Napastnik Ethnikosu Thanasis Takidis nie wykorzystał stuprocentowej okazji do zdobycia gola.
Takidis przejął piłkę po błędzie bramkarza Giannisa Pantosa, a następnie pobiegł z nią w kierunku bramki. Był tuż przed linią bramkową, ale niespodziewanie się pogubił. Dzięki temu dał czas obrońcy Makedonikosu na skuteczną interwencję.
Zobaczcie kuriozalną sytuację.
Niesamowitą wpadkę Takidisa skomentował w sieci nawet prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
- Myślę, że to by strzelił nawet ........? - napisał na Twitterze były reprezentant Polski, zachęcając internautów do zabawy polegającej na wymienianiu nazwisk piłkarzy, którzy w podobnej sytuacji uniknęliby kompromitacji.
Myślę,ze to by strzelił nawet ........? https://t.co/hMbl2O4BPA
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 5 grudnia 2016
Faworytami internautów są Arkadiusz Milik i Marcin Krzywicki, chociaż nie brakuje też "egzotycznych" propozycji spoza futbolu - np. Pawła "Popka" Mikołajuwa.
[b]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanin zdemolował rywala w pierwszej rundzie
[/b]