Za nokaut na Szpilce Wilder dostał nagrodę. Co na to Polak? Ciekawe słowa!

Styczniowa walka Polaka z Amerykaninem zakończyła się ciężkim KO, które wybrano "Nokautem Roku" federacji WBC. Artur Szpilka przyznał, że jego rywal zasłużył na nagrodę. Później jednak nieco umniejszył zasługi rywala.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Artur Szpilka East News / Artur Szpilka

- Myślałem, że on nie żyje. Nie widziałem, żeby się poruszał, czy oddychał. Wszyscy zobaczyli, że boks to poważna sprawa - tak mówił mistrz świata wagi ciężkiej Deontay Wilder po zwycięskiej walce z Arturem Szpilką. Brutalnie znokautował Polaka w dziewiątej rundzie.

Efektowne KO w wykonaniu amerykańskiego pięściarza zostało wybrane podczas 54. konwentu federacji WBC w Miami "Nokautem Roku 2016". Od pojedynku, który odbył się w styczniu tego roku, Szpilka nie powrócił jeszcze na ring. Polak planuje stoczyć kolejną walkę w lutym przyszłego roku, prawdopodobnie jego rywalem będzie Dominic Breazeale.

Kilka godzin po przyznaniu nagrody Wilderowi Szpilka zabrał głos w tej sprawie na Facebooku. Pięściarz z Wieliczki zaimponował internautom już samym udostępnieniem informacji o "Nokaucie Roku" na swoim profilu. Nie każdy bokser, który przegrałby w takich okolicznościach, chciałby do tego powracać. - Brawo Mistrzu. Ale jeszcze się spotkamy - napisał do Wildera.

"Szpila" docenił klasę rywala, ale w komentarzach nie był już taki jednoznaczny w ocenach. - To prawda, siadło mu - napisał, po czym dodał: - Naprawdę trochę przypadku w tym było... Mało ważne, było i już tego nie zmienię.

Były pretendent do tytułu mistrza świata jest przekonany, że w ewentualnym rewanżu z Wilderem miałby zdecydowanie większe szanse.

- Teraz byłby inny scenariusz? Jestem przekonany, inaczej bym boksował. Mniej bym ważył i mógłbym bić lewą ręka, bo jest zdrowa - ocenił na portalu społecznościowym.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz, który zakpił z Barcelony. Widowiskowy gol

Czy Szpilka ma rację, twierdząc że porażka przez KO z Wilderem była przypadkowa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×