Piłkarze Realu przeciwni powtórkom wideo. "Nic nie zmieniajmy" - apelują

PAP/EPA
PAP/EPA

Luka Modrić, Karim Benzema, a nawet Zinedine Zidane nie są przekonani do wprowadzenia zmian zaproponowanych przez piłkarskie władze. Ich zdaniem na razie powoduje to zbyt dużo zamieszania.

[tag=721]

Real Madryt[/tag] zapewnił sobie udział w finale Klubowych Mistrzostw Świata. "Królewscy" w półfinale ograli Club America 2:0. Po drugiej bramce, której autorem był Cristiano Ronaldo, zrobiło się duże zamieszanie.

Sędzia najpierw uznał gola, a po chwili zmienił decyzję i stwierdził, że Portugalczyk był na spalonym. Po około dwóch minutach była kolejna zmiana. Arbiter Enrique Caceres dostał sygnał od ludzi oglądających powtórkę wideo, że nie było spalonego.

Całe zamieszanie sprawiło, że po meczu najwięcej mówiło się o wprowadzeniu na stałe powtórek wideo. Piłkarze Realu zaczęli krytykować ten pomysł.

- Według mnie to powoduje dużo zamieszania i mam nadzieję, że ten pomysł nie zostanie wprowadzony. Dla mnie to nie jest piłka nożna. Pierwsze wrażenie nie jest dobre - przyznał Luka Modrić.

{"id":"","title":""}

- Zostawmy piłkę w spokoju i nic nie zmieniajmy. Powtórki wprowadzają wielki bałagan. Nie można przy każdej akcji kombinować i pytać o zdanie kogoś innego - dodaje Karim Benzema.

Także trenera Zinedine'a Zidane'a poproszono o opinię na temat powtórek wideo w futbolu. Francuski szkoleniowiec był jednak większym dyplomatą.

- Mamy swoje przemyślenia na ten temat, ale musimy podporządkować się FIFA. Wszystko powinno być trochę jaśniejsze i łatwiejsze do zrozumienia, bo przy bramce Ronaldo tak nie było - przyznaje "Zizou".

Real Madryt teraz przygotowuje się do finału KMŚ, w którym hiszpański gigant zmierzy się z japońską drużyną Kashima Antlers.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wzruszający film. Chory na raka 5-latek pokonał bramkarza Chelsea

Źródło artykułu: