Szesnaście lat temu polscy kibice pierwszy raz w historii mogli świętować zwycięstwo rodaka w Turnieju Czterech Skoczni. Wtedy prestiżowe zawody wygrał Adam Małysz, który pokonał Janne Ahonena oraz Martina Schmitta.
Teraz sukces "Orła z Wisły" powtórzył Kamil Stoch. Skoczek z Zębu wygrał zawody w Bischofshofen i dzięki temu zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej TCS. W dodatku na drugim stopniu podium znalazł się Piotr Żyła. Czegoś takiego w historii polskich skoków jeszcze nie było.
To wszystko na własne oczy widział Małysz, który w kadrze naszych skoczków jest dyrektorem. Po wspaniałych zawodach na austriackiej skoczni w legendarnym skoczku buzowały emocje.
"Orzeł" przyznał, że pojawiły się łzy wzruszenia, o czym poinformował nasz dziennikarz Michał Bugno.
Adam Małysz: Polacy napisali w TCS wspaniałą historię. Bardzo to przeżywam. Po zawodach aż się popłakałem.
— Michał Bugno (@Michal_Bugno) 6 stycznia 2017
Na Twitterze momentalnie pojawiły się zdjęcia wzruszonego Małysza. Zobaczcie jedno z nich.
Popłakałem się - wyznaje Adam Małysz. Co teraz? Możliwe, że impreza ;) - mówi dla @sportpl #skijumpingfamily #4hills #Bischofshofen pic.twitter.com/egrikDvlHo
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) 6 stycznia 2017
Takie chwile już dawno mu się nie zdarzały, co pokazuje, jak wiele dla niego znaczyły kapitalne występy rodaków na niemiecko-austriackich skoczniach.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się bawi Legia. Jędrzejczyk rozkręcił wesele u kolegi
Adam Małysz w skokach jest jak Michael Jordan w koszykówce. Było kilku zawodników, którzy zdobyli więcej punktów. Będzie też jeszcze z Czytaj całość