Wyrzucił Brazylię z MŚ, brał kokainę, przeżył rodzinną tragedię. Caniggia kończy 50 lat

Michał Fabian
Michał Fabian
W marcu 1993 r. - jako zawodnik AS Roma - Caniggia oblał testy antydopingowe po meczu z Napoli. W próbce moczu wykryto ślady kokainy. Piłkarz początkowo zaprzeczał, ale później przyznał się, że sięgnął po narkotyk podczas jednej z imprez. Został zawieszony na 13 miesięcy. Wrócił tuż przed MŚ w USA.

Początek mistrzostw Argentyna miała piorunujący: rozgromiła 4:0 Grecję, a później pokonała rosnącą w siłę Nigerię 2:1 - po dwóch golach Caniggii. Po tym meczu wszystko się jednak rozsypało. Diego Maradona został przyłapany na dopingu (stosował m.in. efedrynę i pseudoefedrynę) i zawieszony. Kadra bez lidera straciła na wartości. Argentyńczycy przegrali w grupie z Bułgarami 0:2, a następnie w 1/8 finału z Rumunami 2:3 i pojechali do domu.

- Kolejna gorzka pigułka. Mieliśmy wtedy wspaniały zespół - żałował po latach Caniggia, który w meczu grupowym z Bułgarią doznał kontuzji i zszedł z boiska w I połowie. Z Rumunią już nie wystąpił. Cztery lata później napastnik pochodzący z Henderson - małej miejscowości położonej ok. 10 km od Buenos Aires - miał szanse na występ na kolejnym mundialu, ale nie chciał podporządkować się Claudio Passarelli. Ówczesny selekcjoner kadry Argentyny postawił mu ultimatum: albo obetniesz włosy, albo nie zagrasz w reprezentacji. Claudio się nie ugiął.

"Ten drań Sutton!"

Na trzeci mundial jednak pojechał. W 2002 roku selekcjonerem był Marcelo Bielsa, który był przekonany, że 35-letni Caniggia - wówczas występujący w dość przeciętnej lidze szkockiej - może sporo wnieść do jego zespołu. Rezerwował mu miejsce w składzie, ale na imprezie w Korei Płd. i Japonii nie wystawił "Syna wiatru". Bohater MŚ sprzed dwunastu lat nie był bowiem w pełni sił. Już po otrzymaniu powołania doznał kontuzji w finale Pucharu Szkocji, w którym - jako piłkarz Glasgow Rangers - walczył z Celticem. Do dziś ma żal do Chrisa Suttona, który go sfaulował. - Ten drań Sutton! Zagrałem piłkę obok niego, a on zaatakował mnie i uszkodził mi kolano - opisywał.
Jeden z meczów przeciwko Celticowi z udziałem Caniggii. Fot. Jamie McDonald/Getty Images Jeden z meczów przeciwko Celticowi z udziałem Caniggii. Fot. Jamie McDonald/Getty Images
Choć w Azji nie zagrał ani razu, zapisał się na kartach historii niecodziennym wyczynem. W trzecim meczu grupowym ze Szwecją (Argentyna zremisowała 1:1 i odpadła z turnieju) zobaczył czerwoną kartkę jako rezerwowy. Za obrazę sędziego Alego Bujsaima ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. FIFA nałożyła na Caniggię grzywnę w wysokości 5000 dolarów i zawiesiła go na dwa spotkania. Tej drugiej kary nigdy nie odbył, bo po MŚ 2002 zakończył reprezentacyjną karierę.

Caniggia wystąpił w reprezentacji Argentyny 50 razy, strzelił 16 goli. Oprócz wicemistrzostwa świata może pochwalić się złotym medalem Copa America 1991 oraz triumfem w Pucharze Konfederacji 1992. Także w piłce klubowej odniósł kilka znaczących sukcesów.

Wróg numer 1 macierzystego klubu

"El hijo del viento" nie był wcale jego pierwszym przydomkiem. Gdy 18-latek zaczynał karierę w River Plate Buenos Aires, mówili na niego "El Pajaro", czyli "Ptak". Z ptasią lekkością i łatwością poruszał się po boisku. Wraz z kolegami zanotował niesamowity sezon - w 1986 r. River Plate wygrało ligę argentyńską, Copa Libertadores, Copa Interamericana oraz Puchar Interkontynentalny. Później przeniósł się do Europy, grał we Włoszech (Hellas Werona, Atalanta, Roma) i w Benfice Lizbona. W 1995 r. wrócił do Argentyny, by zasilić szeregi... Boca Juniors - największego wroga River Plate. Dla kibiców macierzystego klubu stał się wrogiem numer 1.

NA TRZECIEJ STRONIE ZOBACZYSZ M.IN. NIECODZIENNE ZDJĘCIE CLAUDIO Z DIEGO MARADONĄ I PRZECZYTASZ O TRAGEDII W RODZINIE CANIGGII. 

Czy z Claudio Caniggią w składzie Argentyna wygrałaby finał MŚ 1990 z RFN?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×