Pomnik gwiazdora futbolu został odsłonięty pod koniec czerwca 2016 roku. To wtedy Argentyna przegrała w finale Copa America z Chile. Lionel Messi był jednym z tych, którzy nie trafili do siatki w konkursie rzutów karnych. Niedługo potem ogłosił, że kończy grę w kadrze.
Kibice zaczęli organizować różne akcje, aby zmusić swojego idola do zmiany decyzji. Jedną z nich było właśnie postawienie dużej rzeźby w Buenos Aires. Przyniosło to efekt. Messi później zmienił zdanie i znów występuje w reprezentacji "Albicelestes".
Tak prezentował się monument po odsłonięciu.
Así era la estatua de Messi en Buenos Aires... y así la han dejado los vándalospic.twitter.com/pY9hUC7bSg
— TOTALFÚTBOL (@Futbolyonki) 9 stycznia 2017
Teraz znów zrobiło się głośno o pomniku gwiazdy FC Barcelona. Został bowiem z premedytacją zniszczony!
Wandale - najprawdopodobniej nie mógł tego dokonać jeden sprawca - pozostawili jedynie podstawę: nogi Messiego i piłkę. Reszta została odcięta. Wygląda na to, że ktoś zapragnął mieć Leo z brązu na wyłączność.
- Posąg Messiego padł ofiarą wandalizmu, ale już pracujemy nad jego naprawą - zapewniają władze stolicy Argentyny.
#FÚTBOL | Cortan por la mitad la estatua de Leo Messi en Buenos Aires https://t.co/X1SoFLaPgL pic.twitter.com/7GjtkzFfa5
— AS (@diarioas) 9 stycznia 2017
Ciekawostką jest fakt, że niemal równo rok temu podobny los spotkał rzeźbę Cristiano Ronaldo na Maderze. W tym przypadku doszło do dewastacji na mniejszą skalę. Pomnik pomalowano farbą (z tyłu umieszczono napis Messi i numer 10).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Caster Semenya wzięła ślub. Z wieloletnią partnerką