Ciało leżało na ulicy w pobliżu stadionu. Nie żyje były polski piłkarz

Instagram / Żałobna świeczka
Instagram / Żałobna świeczka

Okoliczności tajemniczej śmierci zawodnika Unii Janikowo nie są jeszcze znane. Grał na pozycji napastnika na przełomie wieków.

W tym artykule dowiesz się o:

Środowisko piłkarskie w Janikowie okryło się żałobą po śmierci byłego zawodnika tamtejszej Unii, Waldemara Humaja. Ciało 44-latka zostało znalezione w piątek (3.02.) nieopodal stadionu klubu z województwa kujawsko-pomorskiego.

Przyczyny śmierci byłego napastnika nie są znane. Humaj był wychowankiem Unii Janikowo, z którą w 2000 roku świętował historyczny awans do III ligi. Na trzecioligowych boiskach wystąpił w 79 spotkaniach, zdobywając siedem bramek.

- Początkowo miał numer "11", a później występował z numerem "14". Koledzy z boiska mówili na niego "Zyta". Charakteryzował się niezwykłą szybkością - czytamy na stronie klubowej.

Brat zmarłego zawodnika, Janusz Humaj, w przeszłości pełnił rolę grającego trenera Unii. W sezonie 2016/17 drużyna z Janikowa rywalizuje w IV lidze, w grupie kujawsko-pomorskiej. Po rundzie jesiennej zajmuje 13. lokatę w tabeli.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: takie rzeczy widuje się rzadko. Niecodzienny gol z Brazylii

Komentarze (4)
avatar
solei
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Za PRL-u pani w klasie przed rocznicą Październikową pyta dzieci; powiedzcie nazwisko słynnego człowieka na literę "L" , zgłasza się Jasiu i odpowiada Lubański: pani zniesmaczona , a o LENINIE Czytaj całość
siber
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pismaku Bobakowski , czemu na stronie głównej tytuł "Tajemnicza śmierć polskiego piłkarza ". Dopiero później" byłego " ? 
avatar
TNT
5.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ten klub kojarzy mi się wyłącznie z korupcją.