Ciało leżało na ulicy w pobliżu stadionu. Nie żyje były polski piłkarz

Okoliczności tajemniczej śmierci zawodnika Unii Janikowo nie są jeszcze znane. Grał na pozycji napastnika na przełomie wieków.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Żałobna świeczka Instagram / Żałobna świeczka

Środowisko piłkarskie w Janikowie okryło się żałobą po śmierci byłego zawodnika tamtejszej Unii, Waldemara Humaja. Ciało 44-latka zostało znalezione w piątek (3.02.) nieopodal stadionu klubu z województwa kujawsko-pomorskiego.

Przyczyny śmierci byłego napastnika nie są znane. Humaj był wychowankiem Unii Janikowo, z którą w 2000 roku świętował historyczny awans do III ligi. Na trzecioligowych boiskach wystąpił w 79 spotkaniach, zdobywając siedem bramek.

- Początkowo miał numer "11", a później występował z numerem "14". Koledzy z boiska mówili na niego "Zyta". Charakteryzował się niezwykłą szybkością - czytamy na stronie klubowej.

Brat zmarłego zawodnika, Janusz Humaj, w przeszłości pełnił rolę grającego trenera Unii. W sezonie 2016/17 drużyna z Janikowa rywalizuje w IV lidze, w grupie kujawsko-pomorskiej. Po rundzie jesiennej zajmuje 13. lokatę w tabeli.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: takie rzeczy widuje się rzadko. Niecodzienny gol z Brazylii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×