Szpilka wrócił do USA. Pokazał, co stało się, gdy wszedł do domu

Facebook
Facebook

Kibice dobrze wiedzą, że Artur Szpilka szaleje na punkcie swoich psów. Teraz pokazał fanom, jak wygląda radość pupili, gdy wraca do domu po dłuższej nieobecności.

W tym artykule dowiesz się o:

Artur Szpilka ma za sobą dwutygodniowy pobyt w Polsce. Pięściarz załatwił kilka prywatnych spraw (musiał uregulować formalności wizowe), spotkał się z rodziną i przyjaciółmi. 14 lutego wrócił do Stanów Zjednoczonych. "Szpila" od pewnego czasu mieszka bowiem w Houston.

Pięściarz z Wieliczki w Polsce przebywał sam. W USA została bowiem jego narzeczona oraz ukochane psy. Można było się spodziewać, że powrót Artura do domu wywoła wiele emocji. Kamila Wybrańczyk postanowiła nagrać ten moment.

- Tatuś wrócił - krótko skomentowała film ukochana boksera.

Największą radość z powrotu Szpilki miały psy. To właśnie z "Cycem" i "Pumbą" (tak nazywają się jego pupile) długo witał się polski pięściarz.

Internautom bardzo spodobał się film. Pod adresem "Szpili" posypało się wiele pozytywnych komentarzy. Kibiców wzrusza to, jak dużym uczuciem darzy on zwierzęta.

"To jest prawdziwa miłość między człowiekiem a zwierzęciem. Tak powinno wyglądać w każdym domu", "Piękny widok, szczęśliwe psiaki, bo już rodzinka w komplecie", "Żeby tak wszyscy kochali zwierzęta" - piszą internauci.

Artur Szpilka wrócił do USA, ale nadal nie ma żadnych informacji na temat jego kolejnej walki. Polak ostatni raz wszedł do ringu w styczniu ubiegłego roku (przegrał przez nokaut z Deontayem Wilderem). W lutym 2017 r. miał zmierzyć się z Dominikiem Breazealem, ale do pojedynku nie dojdzie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "krata" na brzuchu? Jurkowski pokazał, jak szybko ją zrobić

Źródło artykułu: