Norweskie media rozpływają się w zachwytach nad formą 36-letniej Marit Bjoergen. Biegaczka pochodząca z Rognes we wtorek wygrała bieg na 10 km stylem klasycznym podczas MŚ w Lahti. Był to jej drugi złoty medal zdobyty na tej imprezie i już szesnasty złoty medal w historii jej startów w MŚ.
Słynna Norweżka wyprzedziła drugą w stawce Szwedkę Charlotte Kallę o ponad 41 sekund. Jest to największa przewaga Bjoergen nad konkurentkami podczas indywidualnych występów na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich. Justyna Kowalczyk zajęła ósme miejsce, tracąc do triumfatorki 1:34,5.
Dominacja Bjoergen podczas zawodów w Lahti sprawiła, że znany norweski komik Bard Tufte Johansen zaproponował na Twitterze, żeby w biegu na 30 km stylem dowolnym (w sobotę, 4 marca) 36-latka dała fory rywalkom.
- Marit powinna wziąć syna Mariusa na sanki i go ciągnąć, żeby wyrównać szanse - napisał na portalu społecznościowym komik.
Później, w rozmowie z dziennikiem "Verdens Gang", Johansen rozwinął swój pomysł. - Może go (syna - przyp. red.) mieć na sankach albo pozwolić konkurentkom wziąć doping.
Na portalu vg.no zamieszczono nawet fotomontaż. Tak Marit mogłaby biec z Mariusem (jej syn ma rok i dwa miesiące).
Jak na niecodzienną propozycję artysty zapatruje się Bjoergen? - On naprawdę tak uważa? Wtedy nie byłoby złotego medalu - odpowiedziała gwiazda biegów narciarskich.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tym uderzeniem 17-latek ośmieszył bramkarza
Bjoergen wygra bieg na 30 km stylem dowolnym podczas MŚ w Lahti? 
Marit nie powinna brać "koksu" na astmę i wówczas szanse się wyrówn Czytaj całość