Małysz skrytykował Żyłę. Chodzi o jego żartobliwe wpisy w internecie

Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus  / Na zdjęciu Adam Małysz i Piotr Żyła
Newspix / Martyna Szydlowska / PressFocus / Na zdjęciu Adam Małysz i Piotr Żyła

"Orzeł" z Wisły jest przekonany, że Piotr Żyła może skakać dużo lepiej. Musi tylko popracować nad koncentracją i choć na chwilę zapomnieć o aktywności w portalach społecznościowych.

W czwartek (2.03.) Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki wracają do walki o medale mistrzostw świata. Polscy zawodnicy mają coś do udowodnienia po nie do końca udanej rywalizacji na skoczni K-90, gdzie żaden z Polaków nie stanął na podium.

Zobacz także: Korespondencja z Lahti: dzień roztopów, czyli co skoczkom w duszy gra

Przed zawodami na dużym obiekcie obszernego wywiadu na żywo na Facebooku udzielił Adam Małysz. Najciekawszy fragment dotyczył Żyły, który w ostatnich tygodniach skacze trochę poniżej oczekiwań. Zdaniem "Orła" z Wisły, ulubieniec kibiców powinien popracować nad kilkoma rzeczami.

- W tym momencie to numer trzy. Horngacher mówi, że to pewny zawodnik. W tym roku osiągnął bardzo dużo. Potrzeba mu jeszcze trochę więcej spokoju, luzu, świeżości i będzie dobrze - podkreślił 39-latek w rozmowie z Damianem Bąbolem z "Gazety Wyborczej".

Małysz poradził Żyle, żeby zapomniał o wygłupach na portalach społecznościowych i skupił się tylko i wyłącznie na skokach, a wtedy będzie dobrze.

- On potrafi skakać, ale musi skupić się wyłącznie na tym, co ma zrobić. A jak lata głową nie wiadomo gdzie, po kibelkach, to czasem tak jest. Wszyscy znamy Piotrka. Jego język jest bezpośredni, jak ktoś powie ubikacja, to on powie kibel. Za to ludzie go kochają, bo jest całkowicie naturalny. A naturalność w dzisiejszych czasach jest rzadkością. Dzięki niemu ludzie są bardziej radośni - dodał były skoczek narciarski.

Małysz miał na myśli oczywiście słynną już akcję z "japońskimi, podgrzewanymi kiblami", o których Żyła w ostatnich tygodniach mówił i pisał bardzo często.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Fury nie przestaje tyć. Tak teraz wygląda

Źródło artykułu: