[tag=24831]
Raheem Sterling[/tag] może mieć kłopoty, ponieważ wraz ze swoją partnerką ma sześciomiesięczne dziecko. Tymczasem "The Sun" w obszernym artykule pisze o jego łóżkowych podbojach w USA.
To tam Manchester City udał się na tournee przedsezonowe, a Sterling skorzystał z okazji i za pomocą aplikacji WattsApp skontaktował się z ekskluzywną prostytutką.
Raheem Sterling branded cheapskate by US hooker after he rows over her £3k-a-night feehttps://t.co/zeIfwvgaOt pic.twitter.com/UNUHv3dPFt
— The Sun Football (@TheSunFootball) 6 sierpnia 2017
Sterling, który zarabia 180 tysięcy funtów tygodniowo, długo negocjował z kobietą cenę za seks. Prostytutka była oburzona zachowaniem piłkarza.
- Wyglądało to tak, jakby po prostu chciał się przespać ze mną i nie płacić. Biorąc pod uwagę to, ile zarabia, to i tak zapłacił mało - cytuje kobietę lekkich obyczajów gazeta "The Sun".
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: palą koszulki Neymara. Kibice Barcy mają dość (WIDEO)
Do seksu miało dojść 21 lipca, dzień po meczu Manchesteru City. Pep Guardiola dał czas wolny swoim zawodnikom, a Sterling zdecydował się spotkać z 30-letnią Amerykanką. Sterling napisał jej numer swojego pokoju hotelowego.
Sterling nie zapłacił prostytutce od razu. "Byłem zbyt pijany, zapomniałem" - miał się tłumaczyć na drugi dzień.
Kobieta domagała się 4 tys. dolarów, a Sterling nie chciał zapłacić więcej niż 2 tysiące. Ostatecznie kopertę z taką kwotą zostawił jej na recepcji w hotelu.
Na razie nie wiadomo, jak zareaguje Pep Guardiola, a przede wszystkim partnerka piłkarza. Póki co Sterling z pewnością będzie niechlubnym bohaterem w brytyjskich mediach.