Mateusz Borek żartuje z Artura Szpilki na wizji. "Prawdziwa waga ciężka"
Arturowi Szpilce doskwiera brak treningów. Jego mniej sportową sylwetkę dostrzegł Mateusz Borek. "Szpila" musiał się tłumaczyć.
Przed walką Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka gościem Mateusza Borka w studio Polsatu Sport był między innymi Artur Szpilka.
Dziennikarz szybko zwrócił uwagę na "prawdziwą wagę ciężką", jaką reprezentuje pięściarz.
Szpilka podszedł do tematu z dystansem, odpowiadając na pytanie, jak do tego doszło. - Kurczę, sam nie wiem. Moja kobieta już mnie wygania. Mówi, idź trenować, bo nie mogę na ciebie patrzeć. Jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam.
Niedługo startujemy z polską nocą w Newark, tymczasem @BorekMati żartuje z wagi @szpilka_artur pic.twitter.com/YfvrAd8HkY
— Polsat Sport (@polsatsport) 22 października 2017
Bokser przyznał się, że obecnie waży 114 kg. - Ale to głównie brzuch - zaznaczył z uśmiechem.