Mateusz Borek żartuje z Artura Szpilki na wizji. "Prawdziwa waga ciężka"

Arturowi Szpilce doskwiera brak treningów. Jego mniej sportową sylwetkę dostrzegł Mateusz Borek. "Szpila" musiał się tłumaczyć.

Miłosz Marek
Miłosz Marek
Mateusz Borek Newspix / Na zdjęciu: Mateusz Borek

Przed walką Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka gościem Mateusza Borka w studio Polsatu Sport był między innymi Artur Szpilka.

Dziennikarz szybko zwrócił uwagę na "prawdziwą wagę ciężką", jaką reprezentuje pięściarz.

Szpilka podszedł do tematu z dystansem, odpowiadając na pytanie, jak do tego doszło. - Kurczę, sam nie wiem. Moja kobieta już mnie wygania. Mówi, idź trenować, bo nie mogę na ciebie patrzeć. Jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam.


Bokser przyznał się, że obecnie waży 114 kg. - Ale to głównie brzuch - zaznaczył z uśmiechem.

ZOBACZ WIDEO Dariusz Sęk: Rywal przyjechał tylko po pieniądze
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×