Wszyscy ją znają, dlatego że od wielu lat jest w związku z Arturem Szpilką. Kamila Wybrańczyk jednak dba o to, aby nie być stereotypową WAG, która tylko korzysta na sławie życiowego partnera. Dlatego prowadzi własny biznes, wcześniej zadbała o wykształcenie, a teraz planuje zrobić karierę muzyczną.
- Widzisz, niektórzy traktują mnie wyłącznie jako partnerkę Artura Szpilki - więc ich zdaniem pewnie mam wykształcenie podstawowe, całymi dniami nic nie robię i chce się wybić na plecach znanego faceta. A tu niespodzianka: skończyłam szkołę muzyczną w klasie perkusji klasycznej, a mając 16 lat, wydałam ze swoim zespołem płytę z piosenkami Jana Kaczmarka. Śpiewałam też do "kotleta", można było mnie słuchać w restauracjach na wrocławskim rynku. I cały czas się rozwijam - opowiada Wybrańczyk w "CKM".
Ukochana "Szpili" teraz ma swoje pięć minut, a to za sprawą rozbieranej sesji zdjęciowej w magazynie dla mężczyzn. Pokazywaliśmy już odważną okładkę, a teraz pięściarska WAG pochwaliła się jednym zdjęciem, które możecie zobaczyć poniżej.
Wybrańczyk jednak nie myśli o karierze modelki. Jej największą pasją jest muzyka i niebawem usłyszymy jej singiel. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to usłyszysz mój pierwszy singiel pod koniec roku. Ale nie chcę na razie zdradzać moich planów, bo mam taką złotą zasadę, że najpierw działam, a dopiero później chwalę się osiągnięciami.
W wywiadzie nie mogło zabraknąć pytań o jej związek. Kamila nie ukrywa, że ma słabość do niegrzecznych chłopców i m.in. dlatego związała się ze Szpilką. - Jak najbardziej, chyba jak większość kobiet. Choć dziewczyny nie lubią się do tego przyznawać, to badania naukowe nie kłamią - podobają się nam mężczyźni, u których obserwuje się subtelne stężenie tych samych cech, co u klinicznie chorych psychopatów. Tak, wiem, że brzmi to przerażająco (śmiech).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wie, jak przyciągnąć uwagę mężczyzn. Ring girl z USA