Kibic wypuścił plotkę transferową. Wściekły Marcin Gortat nazwał go "de****m"
Jeden z internautów wypuścił plotkę transferową dotyczącą Marcina Gortata, co rozzłościło koszykarza na tyle, że nazwał autora wpisu "de***m". Później było jeszcze bardziej nerwowo.
Z tego powodu Marcin Gortat bardzo nerwowo zareagował na plotkę wypuszczoną na Twitterze. "Marcin Gortat nie dla Houston Rockets. Polak chciał olbrzymie pieniądze. Widać, co tak naprawdę liczy się dla Pana Gortata..." - napisał internauta. Mało kto spodziewał się jednak tak stanowczej reakcji polskiego koszykarza.
Wcześniej odpisał jeszcze innemu internaucie, który do screena plotki dodał komentarz skierowany do Gortata "Co się z panem dzieje". "Kolego żeby cię nie nazwać "internetowym k..." mówię kolejny raz ze jest to bzdura! Nie było nawet telefonu !! I nie może być !!! Okno otwarte będzie 1 lipca dopiero!" - odpowiedział Gortat.
Kolego żeby cię nie nazwać „internetowym k...” mówię kolejny raz ze jest to bzdura! Nie było nawet telefonu !! I nie może być !!! Okno otwarte będzie 1 lipca dopiero !
— Marcin Gortat (@MGortat) 26 czerwca 2019
35-letni koszykarz dał się sprowokować i "wkręcić", ponieważ uwierzył, że autor plotki jest znanym dziennikarzem, co nie jest prawdą. "Puścił totalna plotę. !! Taki dziennikarz który nawet nie sprawdza reguł panujących w trakcie FREE AGENCY" - dodał Gortat.
Jego przyszłość może wyjaśnić się w najbliższych tygodniach. - Kolejny sezon stoi pod znakiem zapytania. Czekam na oferty ze strony klubów. Na pewno nie zgodzę się grać za minimalne pieniądze. Za bardzo szanuję swoje ciało - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty (całość możesz przeczytać TUTAJ).