Ostatni rok był dla Krzysztofa Piątka pełen wrażeń. Transfer do Serie A, świetna gra w Genoa CFC, transfer do AC Milan aż w końcu ślub z Pauliną Procyk. Po kapitalnym sezonie przyszedł czas na urlop i zasłużony odpoczynek. Państwo Piątkowie udali się więc w podróż poślubną.
Wakacje Krzysztofa Piątka trwają już trzy tygodnie, ale świeżo upieczone małżeństwo kontynuuje podróże. Tym razem przebywają na Ibizie.
Po meczach reprezentacji Polski z Macedonią Północną i Izraelem, wylecieli do Stanów Zjednoczonych. Najpierw zwiedzili Nowy Jork, a potem udali się na Florydę.
Na Florydzie spędzili kilka dni, a potem przenieśli się na Bahamy. "Zawsze myślałam, że to Malediwy są najbardziej fascynującym miejscem na Ziemi. Aż do dzisiaj - witamy na Bahamach" - pisała Paulina Piątek.
Tam odwiedzili m.in. słynną plażę dzikich świń. "Świetna zabawa" - skomentował napastnik AC Milan.
Krzysztof i Paulina Piątkowie starali się jak najlepiej wykorzystać atrakcje, które zapewniają Bahamy. Między innymi pływali w towarzystwie rekinów. "Każdy z tych przyjemniaczków ma swoje imię. Nie gryzą, lubią ludzi, a w dotyku są jak kamienie" - napisała żona polskiego napastnika.
Na urlopie Piątek nie tylko wypoczywał, ale starał się również dbać o formę (więcej TUTAJ). Przed nim ważny rok, w którym musi udowodnić swoją wartość. W minionym sezonie w barwach Genoi i Milanu zdobył łącznie 30 bramek. W porównaniu do 2015 roku jego wartość wzrosła 160-krotnie (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Niezwykle skromny człowiek. Wojciech Nowicki: Sodówka nie uderzyła mi do głowy [cała rozmowa]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)