W pewnym momencie na konferencji prasowej Ederowi Militao zrobiło się wyraźnie słabo. Brazylijczyk przerwał pytanie, miał problemy z otworzeniem butelki wody i było mu wyraźnie duszno. Ciężko oddychał, starał się rozluźnić krawat. Ostatecznie wstał i skołowany wyszedł z sali.
"Nerwy, zmęczenie i brak jedzenia" - taką przyczynę niespodziewanych problemów wymienia madrycki dziennik "AS". Środkowy defensor ma za sobą pracowity dzień. Po turnieju Copa America w stolicy Hiszpanii pojawił się dopiero w środowy poranek - jego samolot wylądował o godz. 6:00.
Militao se marea y su presentación tiene que acabar antes de lo previsto.
— El Golazo de Gol (@ElGolazoDeGol) July 10, 2019
#Golazo pic.twitter.com/6pJa73fBEY
21-latek tego samego dnia przeszedł testy medyczne, podpisał kontrakt, zaprezentował się w koszulce Realu Madryt na Santiago Bernabeu i przemówił do kibiców. Później czekała go pierwsza konferencja prasowa.
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"
"Zmęczenie po kontynentalnym turnieju, późniejsze świętowanie, długa podróż, fakt, że nie jadł i dodatkowe nerwy związane ze spełnieniem marzenia o graniu w Madrycie w niespodziewanym momencie wpłynęły na niego" - tłumaczy dziennik.
Czytaj też: Transfery. Carlo Ancelotti mówi wprost: Chcę Jamesa w zespole
Sytuacja miała miejsce po 15 pytaniach, a w trakcie trudnego momentu Militao powiedział jedynie "to wielkie emocje".
Eder Militao to pierwsze wzmocnienie Realu przed kolejnym sezonem. O jego pozyskaniu klub oficjalnie poinformował już 14 marca. 21-latek jest środkowym defensorem, który przed rokiem trafił do FC Porto. "Królewskich" transfer ten kosztował 50 mln ero.
Czytaj też: Transfery. Gareth Bale dementuje. W Chinach nie zagra