W lutym na łamach kanału "Łączy nas piłka" Mateusz Klich nie ukrywał, że w młodości bardzo interesował się sztuką uliczną. - To jest coś, co mega chciałbym robić. Znaczy chciałem, gdy byłem młodszy (...) Zarysowałem tyle notesów. Oczywiście nie tylko notesów. Gdyby była gdzieś legalna ściana chciałbym spróbować - mówił w programie, który wyemitowano w lutym tego roku.
Klichowi marzenie udało się spełnić. Swoją pracę wykonał wraz z jednym z artystów z Leeds, w którym na co dzień mieszka reprezentant Polski.
Pierwsze graffiti Mateusza Klicha (kliknij na białą strzałkę, by zobaczyć więcej zdjęć):
Czytaj też: Mateusz Klich: To, że gram w reprezentacji wcale nie ułatwia mi życia w Leeds
Klich na ściance napisał słowo "snash", które jest jego artystycznym pseudonimem. Dla 29-latka było to pierwsze legalne graffiti. W młodości zdarzało mu się dekorować ściany pod jednym z mostów w Tarnowie o czym mówił na kanale "Łączy nas piłka".
Polski pomocnik w Leeds United występuje od dwóch lat. Łącznie rozegrał 60 meczów. Pierwszy sezon był bardzo nieudany. Potem jednak menadżer Marcelo Bielsa przywrócił go do wysokiej formy. W rozgrywkach The Championship w zakończonym sezonie zagrał w 48 meczach, w których zdobył 10 bramek i zaliczył 8 asyst. Dobra postawa zaowocowała powrotem do reprezentacji Polski.
Zobacz: Co za początek! Strzelili gola już w 10. sekundzie (wideo)
ZOBACZ WIDEO: Napoli rozgromiło Liverpool! Milik z golem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]