[tag=41483]
Anna Lewandowska[/tag] jest wzorem do naśladowania dla wielu kobiet. Ale nie tylko przedstawicielki płci pięknej powinny korzystać z rad żony Roberta Lewandowskiego, a zwłaszcza w temacie, który promotorka zdrowego stylu życia poruszyła w najnowszym wpisie na Instagramie. Poświęciła go ocenianiu innych ludzi.
"Często czytam i słyszę, że ludzie z ogromną łatwością oceniają innych, najczęściej tych których nie znają. Przychodzi im to łatwo. Często takie osoby nie znają doświadczeń lub nie są w stanie zrozumieć drugiej osoby, bo nie mają świadomości pewnych faktów, albo nigdy nie przeżyli podobnej sytuacji. Nie uważacie, że jest to niesprawiedliwe i niepotrzebne?" - pyta Anna Lewandowska.
Zobacz też: Robert Lewandowski z wyjątkowym wsparciem na treningu. Dopingowały go żona i córka
"Uzurpowanie sobie prawa do bezpodstawnego OCENIANIA innych jest KRZYWDZĄCE, wiem to z własnego doświadczenia ale pewnie i Wy możecie przywołać setki takich sytuacji z własnego życia" - dodaje żona Roberta Lewandowskiego (pisownia oryginalna).
Apeluje, by nie oceniać książki po okładce. To wrażenie może być bowiem złudne i krzywdzące dla opiniowanej strony. "Oczywiście, łatwiej jest nam wystawiać ocenę patrząc na przysłowiową "okładkę", niż zagłębiać się w środek. Niby wszyscy o tym wiemy, ale jednak, pokusa jest silniejsza i powiem Wam, że jest to zwyczajnie NIEFAJNE i PRZYKRE" - kontynuuje Lewandowska.
Zobacz też: "Babski wyjazd, czyli ja i Klara". Anna Lewandowska wypoczywa z córką na Majorce
Była polska mistrzyni w karate długi wpis kończy dającym do myślenia przesłaniem. "Wiem jedno... nie oceniam drugiej osoby, bez względu na to, czy kogoś znam czy nie, bo każdy z nas, sam zna SWOJĄ HISTORIĘ . Każdy z nas może w danym momencie, przeżywać coś o czym nie chce mówić głośno. A oceny potrafią wówczas zranić. Mówmy sobie miły rzeczy, to nic nie kosztuje, a może nas będzie wzmacniać. SZANUJ , NIE OCENIAJ" - czytamy we wpisie Anny Lewandowskiej.
"Oczywiście to prawda", "piękne słowa Aniu", "zgadzam się w 100 proc.!" - piszą internauci pod najnowszym postem Anny Lewandowskiej na Instagramie. Post zebrał już kilka tysięcy "serduszek".
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Lewandowskiego. "Chciałbym, żeby pierwszy taki obiekt ruszył za dwa - trzy lata"