Walka celebrytek nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Zakończyła się szybkim zwycięstwem Eweliny "Ewelony" Kubiak. Po tym, jak uczestniczka "Warsaw Shore" okładała ciosami Monikę "Esmeraldę" Godlewską, sędzia postanowił przerwać pojedynek. "Ewelona" w debiucie w FAME MMA odniosła zatem pewne zwycięstwo. Z kolei Godlewska po raz drugi musiała uznać wyższość rywalki.
Pojedynek w niczym nie przypominał jednak walki MMA. Jak zauważył komentator gali, Mateusz Kaniowski, wyglądało to jak bójka o chłopaka. Po zakończeniu potyczki, "Ewelona" zakpiła w mediach społecznościowych ze swojej rywalki. Pokazała obrażenia, jakich doznała w konfrontacji z Godlewską. Było to zadrapanie na klatce piersiowej.
"Moje jedyne obrażenia po dzisiejszej walce. Nie chce teraz wypowiadać się na temat walki zrobię to jutro z czystą głową, a tym czasem zapierdzielam na wyczekiwany after. Jeszcze raz dziękuje wszystkim co przy mnie byli" - napisała na Instagramie celebrytka.
Starcie Kubiak z Godlewską nie trwało długo. "Ewelona", którą do walki przygotowywał zawodnik KSW Marcin Wrzosek, w parterze próbowała rozbić Godlewską. Sędzia Tomasz Bronder przerwał konfrontację, ponieważ "Esmeralda" ani trochę się nie broniła.
Zobacz także:
Fame MMA 5. Wyniki gali. Marcin Najman, bracia Malczyńscy i "Lord Kruszwil" wielkimi wygranymi
Fame MMA 5. Marcin Malczyński - Marek "AdBuster" Hoffman. Drugi z braci mistrzem organizacji!
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najciekawsze akcje gali FEN 26