Podczas spaceru z psem Luke Rockhold (16-5, 6 KO) musiał zmierzyć się z nietypową sytuacją. Zawodnik MMA został zaatakowany przez bezdomną kobietę, którą porównał do... zombie.
- Gdy się zbliżyłem, wyskoczyła znikąd, podbiegła do mnie jak jakiś zombie czy coś takiego - powiedział Rockhold w rozmowie z "The Sun". - To było dzikie - dodał.
- Po prostu doskoczyła do mnie, jakby chciała na mnie napluć. Chciała mnie nastraszyć lub zarazić. Nie wiem, po jakich środkach była, ale nie chciałem być w jej pobliżu - wspominał zawodnik.
Rockhold zadziałał instynktownie, broniąc się, kopnął kobietę. - Wylądowała na ziemi i zaczęła drżeć jak wampir smażący się na słońcu. Szczerze mówiąc, stało się to tak szybko, że o niczym nie myślałem - powiedział.
Ostatnią zawodową walkę Rockhold stoczył 6 lipca ubiegłego roku, a jego przeciwnikiem był Jan Błachowicz. Polak zwyciężył przez nokaut.
Czytaj także:
- Borys Mańkowski zazdrości uczestnikom "Tylko Jeden"
- KSW mogło pozyskać Rondę Rousey. Zaskakujące doniesienia Łukasza Jurkowskiego
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Chalidow zirytowany zachowaniem Askhama. "Czy on jest nowym McGregorem?!"