Zbigniew Boniek nagrał film z ulicznym akordeonistą. Internauci wytknęli prezesowi PZPN jedną rzecz

Koronawirus. Piłkarze Bayernu Monachium zebrali już ponad 4 miliony euro na walkę z pandemią

"Mój ulubiony instrument, moja ulubiona piosenka" - napisał Zbigniew Boniek na Twitterze. Chodzi o utwór Eugeniusza Bodo "Umówiłem się z nią na dziewiątą". Akordeonista zaczął grać znajomą melodię, a prezes PZPN w tym samym czasie podszedł do muzyka, objął go ramieniem i wyciągnął telefon. Prawdopodobnie po to, żeby zrobić sobie z nim selfie lub nagrać wideo.

Spostrzegawczy internauci zauważyli, że Boniek do puszki wrzucił monetę. Wytknęli mu przede wszystkim to, że choć miał na sobie maskę, nie zachował dystansu społecznego.

Sam 30 marca wytknął to dziennikarzom podczas programu sportowego, mimo że dla nich była to zwyczajnie praca. Tymczasem prezes PZPN podchodzi do muzykującego mężczyzny i dotyka go, zupełnie zapominając o zachowaniu bezpiecznej odległości.

"Po co go pan dotyka?" - pytają internauci.

Czytaj też:
PKO Ekstraklasa. Rząd nieoczekiwanie zmienił zasady. Kluby mogą trenować w większych grupach!
Koronawirus. Ronald Reng: Pandemia sprawi, że bardziej docenimy sport

ZOBACZ WIDEO: Szymon Marcinak o powrocie do grania w PKO Ekstraklasie. "Słyszałem o przyłbicach i maseczkach. Brakuje tylko zbroi"