Boks. Piękna i niebezpieczna. Laura Grzyb może stanąć przed wielką szansą

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Tymex Boxing Promotion / Na zdjęciu: Laura Grzyb
Materiały prasowe / Tymex Boxing Promotion / Na zdjęciu: Laura Grzyb
zdjęcie autora artykułu

Za Laurą Grzyb niezwykle udana sobota. 25-latka pokonała jednogłośnie na punkty Monikę Gentili podczas gali Tymex Boxing Night 13. Była to jej czwarta wygrana w zawodowej karierze.

W tym artykule dowiesz się o:

Laura Grzyb swoją przygodę ze sportem rozpoczęła z boksem olimpijskim. Na zawodowe ringi trafiła przed rokiem. Zadebiutowała na gali Knockout Boxing Night 6 w Łomży.

Treningi bokserskie rozpoczęła w Jastrzębiu-Zdroju już w 2008 roku. Rok później, jako 14-latka, stoczyła swoją pierwszą walkę. W 2014 roku trafiła do pierwszej reprezentacji Polski.

Laura Grzyb ma cztery starsze siostry. W jednym z wywiadów przyznała, że od zawsze była "chłopczycą". Kiedy zaczęła przygodę z boksem, sporo pomógł jej tata.

Od drugiego roku życia Grzyb choruje na astmę. Nie przeszkadza jej to jednak w żaden sposób w rozwijaniu swojej kariery. Kiedy pojawiają się kryzysy, potrafi je przezwyciężać.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czas się dla niej zatrzymał. Piękna tenisistka

Na zawodowych ringach stoczyła do tej pory cztery walki - wszystkie wygrała, w tym trzy przez nokaut. 27 września pokonała na punkty Monikę Gentili.
Gotowa na więcej
- Mierzę wysoko, potrzebowałam takiego boju. Znam Monikę z poprzednich walk z wymagającymi rywalkami i wiedziałam, że ciężko będzie ją trafić. Dobrze. Postawiła mi wysoko poprzeczkę - powiedziała po walce z Gentili.
Walka o mistrzostwo

Przed Laurą Grzyb otworzyła się szansa na pojedynek o mistrzostwo Europy. Na szczegóły przyjdzie jednak jeszcze nieco poczekać. Tak czy inaczej 25-latka coraz śmielej poczyna sobie na zawodowych ringach.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
faktowesporty
27.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ona nie jest niebezpieczna, nie wiem też po co te cyce na wierzchu.  
avatar
Krzysztof Wrocławski
27.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Boksu w wykonaniu kobiet się nie da oglądać. Już Rylik i Guzowska mnie wyleczyły od tej parodii sportu. Wczoraj dwie minuty oglądałem tę wydziaraną lalę, rozbolały mnie zęby i zgniły ziemniaki Czytaj całość
avatar
Tomek z Bamy
27.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
6/10,nie wiecej. Pzdr.