Koronawirus. Żona Krzysztofa Piątka dała upust emocjom. "Ten kraj mnie wykończy"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram /  / Na zdjęciu: Paulina Piątek
Instagram / / Na zdjęciu: Paulina Piątek
zdjęcie autora artykułu

Żona Krzysztofa Piątka w mediach społecznościowych dała upust emocjom po tym, jak nie mogła zrobić zakupów w trakcie godzin dla seniorów. Sklep, do którego chciała pójść, był pusty.

W tym artykule dowiesz się o:

Żona Krzysztofa Piątka - Paulina - chciała zrobić zakupy w drogerii. Najwyraźniej zapomniała jednak, że między godziną 10 a 12 tego rodzaju sklepy są otwarte jedynie dla seniorów powyżej 60. roku życia. Paulina Piątek sytuację skomentowała w mediach społecznościowych.

"Ten kraj mnie wykończy. Godziny dla seniora. To sobie nakupiłam. A sklep pusty" - napisała na InstaStory żona piłkarza Herthy Berlin. Piątek musiała poczekać do godziny 12, by móc zrobić zakupy.

Później żona reprezentanta raz jeszcze zabrała głos w tej sprawie.

"Dla wszystkich oburzonych. Szanuję bardzo osoby starsze. Pewnie gdyby moi dziadkowie żyli, wyręczałabym ich w każdy możliwy sposób i nie pozwalała chodzić na zakupy. Absolutnie nie mam pretensji do ludzi starszych czy do osób pracujących w sklepach. Zastanawiam się tylko, czy wirus od 10-12 nie funkcjonuje? Czy starsi ludzie nie zarażają się np. w kościołach na mszach? Czy gdyby to był tak wspaniałomyślny pomysł, nie stosowano by go w innych krajach? I dlaczego to w Polsce z "tymi" wytycznymi sytuacja jest jaka jest..." - to kolejny wpis Pauliny Piątek na InstaStory (pisownia oryginalna).

Godziny dla seniorów to program, który ma ochronić ich przed zakażeniem koronawirusem. Obowiązuje w dni powszednie w sklepach z żywnością, aptekach i drogeriach. Koronawirus jest szczególnie niebezpieczny dla seniorów i osób z chorobami towarzyszącymi. Dlatego rząd wprowadził specjalne udogodnienie dla osób najstarszych, które są najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem.

W piątek rząd poinformował o nowych wytycznych dla seniorów. Nadal będą obowiązywać godziny dla seniorów. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do najstarszych, by zostali w domach i ograniczali przemieszczanie się z wyłączeniem wykonywania obowiązków zawodowych, zaspokajania niezbędnych potrzeb życia codziennego i uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego.

Czytaj także: Liga Europy: AC Milan lepszy w Glasgow. Osiem goli w pojedynku Villarrealu Liga Europy: porażka SSC Napoli i kłopoty innych faworytów. Bayer gromił, Karol Świderski zmiennikiem

ZOBACZ WIDEO: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma rację, idiotyczny zakaz, sklepy stoją puste, a starzy ludzie chodzą i tak wtedy chcą do sklepów.  
avatar
kibiczkinic
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SPORTOWE FAKTY :D  
avatar
baraboszkin
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...w artykule zabrakło rzeczy najważniejszej: co chciała kupić ??? drogeria - to na pewno coś pilnego: błyszczyk, tuszyk, może czopek...(?) artykuł jest niekompletny, cały świat sportu cz Czytaj całość
avatar
Arturro
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Dobrze napisała, starsi ludzie i tak jak robili zakupy cały dzień - tak robią nadal. Czytaj całość
avatar
zdzian
23.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Droga pani Paulino, intelekt jest dalej w cenie mimo pandemii. A jak coś nie w porządku z główką to stać panią na prywatnego psychiatrę, nie???