Żona Krzysztofa Piątka - Paulina - chciała zrobić zakupy w drogerii. Najwyraźniej zapomniała jednak, że między godziną 10 a 12 tego rodzaju sklepy są otwarte jedynie dla seniorów powyżej 60. roku życia. Paulina Piątek sytuację skomentowała w mediach społecznościowych.
"Ten kraj mnie wykończy. Godziny dla seniora. To sobie nakupiłam. A sklep pusty" - napisała na InstaStory żona piłkarza Herthy Berlin. Piątek musiała poczekać do godziny 12, by móc zrobić zakupy.
Później żona reprezentanta raz jeszcze zabrała głos w tej sprawie.
"Dla wszystkich oburzonych. Szanuję bardzo osoby starsze. Pewnie gdyby moi dziadkowie żyli, wyręczałabym ich w każdy możliwy sposób i nie pozwalała chodzić na zakupy. Absolutnie nie mam pretensji do ludzi starszych czy do osób pracujących w sklepach. Zastanawiam się tylko, czy wirus od 10-12 nie funkcjonuje? Czy starsi ludzie nie zarażają się np. w kościołach na mszach? Czy gdyby to był tak wspaniałomyślny pomysł, nie stosowano by go w innych krajach? I dlaczego to w Polsce z "tymi" wytycznymi sytuacja jest jaka jest..." - to kolejny wpis Pauliny Piątek na InstaStory (pisownia oryginalna).
Godziny dla seniorów to program, który ma ochronić ich przed zakażeniem koronawirusem. Obowiązuje w dni powszednie w sklepach z żywnością, aptekach i drogeriach. Koronawirus jest szczególnie niebezpieczny dla seniorów i osób z chorobami towarzyszącymi. Dlatego rząd wprowadził specjalne udogodnienie dla osób najstarszych, które są najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem.
W piątek rząd poinformował o nowych wytycznych dla seniorów. Nadal będą obowiązywać godziny dla seniorów. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do najstarszych, by zostali w domach i ograniczali przemieszczanie się z wyłączeniem wykonywania obowiązków zawodowych, zaspokajania niezbędnych potrzeb życia codziennego i uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego.
Czytaj także:
Liga Europy: AC Milan lepszy w Glasgow. Osiem goli w pojedynku Villarrealu
Liga Europy: porażka SSC Napoli i kłopoty innych faworytów. Bayer gromił, Karol Świderski zmiennikiem
ZOBACZ WIDEO: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"