O sprawie poinformowało "Mundo Deportivo". W miniony weekend Mauro Icardi wraz z drużyną udał się na mecz wyjazdowy z FC Lorient.
W tym czasie złodzieje pojawili się w domu Icardiego w Neuilly-sur-Seine. Wykorzystali fakt, że piłkarza i jego rodziny nie było w tym momencie na miejscu.
Skradziono m.in. biżuterię, odzież i zegarki. "L'Equipe" podało, że straty wyceniono na 400 tys. euro (1,8 mln złotych).
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"
Jak przypominają hiszpańskie media, to nie pierwszy raz, kiedy Icardi zmierzył się ze złodziejami. W czasach gry dla Interu Mediolan stanął z nimi twarzą w twarz. Skończyło się wtedy na utracie zegarka.
Okazuje się, że nie tylko Icardi padł ofiarą złodziei w ostatnim czasie. W zeszłym tygodniu obrabowano dom Sergio Rico. W jego przypadku straty były znacznie niższe i wyniosły około 25 tys. euro.
W niedzielnym meczu Paris Saint-Germain prowadziło już 2:1 po tym, jak dwa razy rzut karny wykorzystał Neymar. Końcówka należała jednak do gospodarzy, który w doliczonym czasie gry strzelili na 3:2. Po 22. kolejkach PSG jest 3. w tabeli Ligue 1, a FC Lorient awansowało na 18. pozycję.
Czytaj także:
- WOŚP. Fortuna za koszulkę Roberta Lewandowskiego i rakietę Igi Świątek. "Nie mieści się to w głowie"
- On kocha bardzo ryzykowne "zabawy". Zobacz szaleństwa i wybryki Artura Szpilki
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)