HIGH League. Wygrana Nowaczkiewicza, kontuzja "Kolara"
Jakub Nowaczkiewicz od samego początku wszedł naładowany do oktagonu, chcąc zdominować swojego rywala. Ostatecznie, po zaledwie jednej rundzie, mógł wznieść ręce w geście triumfu.
Od samego początku było widać przewagę doświadczenia Nowaczkiewicza, który nieustannie spychał "Kolara" pod siatkę. W pewnym momencie poczuł się na tyle pewnie, że zdecydował się pokazać przeciwnikowi środkowy palec.
"Kolar" ostatecznie jednak przetrwał ofensywę Nowaczkiewicza, choć pod koniec rundy wyglądał na coraz bardziej zmęczonego.
I gdy obaj panowie mieli wychodzić do drugiej rundy, okazało się, że "Kolar" kuleje na prawą nogę. Lekarz, po sprawdzeniu kolana młodszego z zawodników, nie pozwolił mu na kontynuowanie walki. Sędzia tym samym ogłosił zwycięstwo Nowaczkiewicza.
Starcie obu panów było dla fanów niczym walka dobra ze złem. Spokojny, wyważony Nowaczkiewicz, kontra nadużywający wulgaryzmów i wyzwisk "Kolar". Postawa tego drugiego mocno nie spodobała się internautom, którzy dawali to odczuć na wszelkiego rodzaju portalach.
- Słuchajcie, miałbym do was taką prośbę. Przemek chciał zrobić show na konferencjach, ale mam prośbę, abyście mu odpuścili, może następnym razem uda mu się zaprezentować lepiej - bronił jednak po walce rywala Nowaczkiewicz.
Czytaj także:
- Słynny bokser aresztowany. "Organy ścigania chciały go zawstydzić"
- HIGH League. Działo się na ważeniu! Bójka i salwa inwektyw w starciu Brodnickiej
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.