Izabela Małysz oceniła werdykt w "Tańcu z Gwiazdami". A potem wpis zniknął

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / izamalysz / Na zdjęciu: Izabela Małysz
Instagram / izamalysz / Na zdjęciu: Izabela Małysz
zdjęcie autora artykułu

Piąty odcinek "Tańca z Gwiazdami" dostarczył wielu emocji. Z rywalizacji o Kryształową Kulę odpadła Kinga Sawczuk. Werdykt ten nie spodobał się Izabeli Małysz, choć jej wpis zniknął z sieci.

W tym artykule dowiesz się o:

W "Tańcu z Gwiazdami" nie ma już Izabeli Małysz, ale to nie oznacza, że żona wybitnego skoczka narciarskiego nie śledzi losów innych uczestników polsatowskiego show. Choć obecnie przebywa na urlopie w Chorwacji, to i tam oglądała piąty odcinek programu.

W poniedziałek pary najpierw tańczyły w towarzystwie bliskiej osoby gwiazdy, a następnie doszło do pojedynków. W głosowaniu jury najsłabiej wypadła Oliwia Bieniuk, ale dzięki głosom widzów nadal jest w grze o Kryształową Kulę. Z show pożegnała się za to Kinga Sawczuk.

Z tym werdyktem nie zgodziła się Małysz, która opublikowała na Instagramie krótkie nagranie. "Pozdrawiamy z Chorwacji i w ogóle nie zgadzamy się z werdyktem, że Kinia odpadła" - powiedziała żona Adama Małysza.

ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet

Nagranie jednak zniknęło z sieci. Są za to relacje na InstaStory, na których widać, jak Małyszowie oglądają piąty odcinek "Tańca z Gwiazdami".

Małysz z programu odpadła w czwartym odcinku. Jej tanecznym partnerem był Stefano Terrazzino. "Jednym z doświadczeń, jakie wynoszę z programu, jest zrozumienie, że w tańcach towarzyskich i takim show nie tańczy się solo. Niezbędne jest wsparcie całego otoczenia. Dziękuję Ci Stefano za cierpliwość, wyrozumiałość i to, czego mnie nauczyłeś" - pisała kilka dni temu na Instagramie.

Czytaj także: Koniec wielkiej miłości. Sama to potwierdził Zakopane. Dziennikarz TVP poszedł na Krupówki w takiej kurtce. "Horror"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)