3 
Robert Lewandowski po raz trzeci został wybrany Najlepszym Sportowcem Roku w plebiscycie "Przeglądu Sportowego". Na gali towarzyszyła mu mama Iwona, siostra Milena, a także teściowa, Maria Stachurska. Nie było żony Anny, która raz z córkami, Klarą i Laurą, wypoczywa na Malediwach.
Najbliżsi zawsze towarzyszą napastnikowi w najważniejszych chwilach. Nie był to pierwszy raz, kiedy Lewandowski zabrał mamę. - Byłam w Paryżu, ale Polska, Warszawa, nie ma porównania. Tutaj ja się czuję jak u siebie. Czuję za plecami szczere oddechy. Paryż na pewno jest pięknym miastem, ale to nie jest to - wspomniała w rozmowie z "Faktem" Iwona Lewandowska.
Sama była w przeszłości związana ze sportem, więc dokładnie wie, jak wiele to wyrzeczeń. Cały czas wspiera Roberta podczas najważniejszych sportowych wydarzeń.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki
- Dla mojego syna mundial czy Euro to jest chyba coś jak igrzyska olimpijskie, bo niestety piłka nożna nie może się tam przebić. Bardzo to przeżywa i myślę, że każdy mundial czy Euro jest dla niego wielkim przeżyciem. Chciałby w końcu zdobyć więcej, bo to jest jego priorytet, naprawdę. Pamiętam Rosję, bo byłam w Moskwie, były łzy w oczach - mówiła mama najlepszego polskiego piłkarza.
Nie da się jednak cały czas wygrywać i to jest wpisane w karierę w sporcie. - Myślę, że sportowiec powinien być twardy. Nie tylko wznosi się na wyżyny, są porażki, są wzloty i upadki. On tyle lat on jest na topie cały czas i to jest najważniejsze. To nie jest sportowiec dwóch, trzech lat, tylko można powiedzieć, że od 2008 roku, odkąd trafił do Lecha Poznań. Jestem zaskoczona, że ten power i ten potencjał, są jeszcze większe - zakończyła.
Przypomnijmy, że na podium tegorocznego plebiscytu uplasowali się z Lewandowskim Anita Włodarczyk i Bartosz Zmarzlik.
Zobacz także:
Boniek skomentował wyniki Gali Mistrzów Sportu. Wskazał, kogo mu zabrakło
Lewandowski wzruszył się na scenie. Załamał mu się głos i w oku zakręciła się łza
