"Polska żenada" - piszą angielskie media. To o gali Antka Królikowskiego

Na pierwszej gali organizacji Royal Division Antka Królikowskiego ma dojść do walki pomiędzy... "sobowtórami" Putina i Zełenskiego. "Czy to wydarzenie powinno się odbyć?" - zadaje pytanie "Daily Mirror".

PB
Konferencja Royal Division Twitter / twitter.com/Matysek88 / Konferencja Royal Division
"Władimir Putin i Wołodymyr Zełenski będą walczyć w MMA w Polsce" - tak "Daily Mirror" komentuje skandaliczne przedstawienie, które odbyło się podczas sobotniej konferencji nowej organizacji MMA - Royal Division (patrz film poniżej).

Na udostępnionym na Twitterze nagraniu widzimy zapowiedź walki pomiędzy starszym mężczyzną przypominającym Putina i jego młodszym rywalem, podobnym do prezydenta Ukrainy. Od razu nasuwa się refleksja, że w dobie wojny w Ukrainie, gdzie są odkrywane masowe groby, pomysł jest zdecydowanie nie na miejscu. Tak się przecież nie żartuje w cywilizowanym świecie!

"Polska organizacja MMA zapowiada dziwaczną walkę. 'Sobowtóry' Putina i Zełenskiego przyjechały na konferencję drogimi mercedesami z napędem na cztery koła. Towarzyszyli im ochroniarze. Samochody miały flagi Rosji i Ukrainy, przymocowane odpowiednio do bocznych lusterek" - czytamy w brytyjskim tabloidzie.

Aktor Antoni Królikowski, który założył Royal Division, kilka dni temu zapowiedział w mediach, że już podczas pierwszej gali wybuchnie międzynarodowy skandal. Wygląda na to, że plan się zrealizował i mamy wielki skandal, nawet Brytyjczycy piszą o "polskiej żenadzie".

"Czy to wydarzenie powinno się odbyć?" - pyta w swoim artykule "Daily Mirror". Internauci w zdecydowanej większości skrytykowali pomysł Królikowskiego.

"To jest żałosne zachowanie w odniesieniu do sytuacji, jaka ma miejsce w świecie, w którym giną ludzie, w tym niewinne dzieci. Każdy, kto ma trochę godności, powinien zrezygnować z udziału w tej federacji" - to tylko jeden z wymownych wpisów, potępiających organizację walki "sobowtórów" prezydentów Rosji i Ukrainy.

Zobacz fragment sobotniej konferencji (źródło: użytkownik Matysek88).

"Zawsze chciałem uratować świat, choćby symbolicznie (...) Dochód z freak fightu zostanie przeznaczony na pomoc dla ofiar wojny na Ukrainie" - skomentował sprawę na Instagramie Królikowski.

Zobacz:
"Nie zgadzam się!". Szewczenko odpowiedział mocno Infantino
Rosja ma pomysł jak wyjść z kryzysu. "Musimy wrócić do sowieckiego systemu"

ZOBACZ WIDEO: Piękna miss Euro wbiła szpilkę gwiazdorowi Szwecji
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×