To dzięki nim gwiazdy zarabiają miliony. Najpotężniejsi menedżerowie piłkarscy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Są do dyspozycji zawodników niemal non stop, prowadzą negocjacje z klubami. Ten fach wymaga wiele wysiłku, ale zarazem - zwłaszcza tym najlepszym - przynosi duże zyski. Dziesięć procent prowizji od wartości kontraktu piłkarza działa na wyobraźnię.

1
/ 11

To ludzie, którzy dbają o interesy największych gwiazd futbolu. Nie rozstają się praktycznie z telefonem, muszą być przygotowani na ciągłe wyjazdy i rozmowy biznesowe. Słowem - profesjonaliści w każdym calu.

Listę najpotężniejszych menedżerów piłkarskich rozpoczynamy od polskiego akcentu. Robert Lewandowski to obecnie marka światowa. Jednak od początku kariery pozostaje wierny menedżerowi znad Wisły. Współpracuje z Cezarym Kucharskim, byłym reprezentantem Polski.

W "stajni" Kucharskiego do niedawna widniała inna polska gwiazda - Grzegorz Krychowiak. To jednak już nieaktualne. "Krycha" związał się z zagraniczną agencją menedżerską. U "Kucharza" pozostali jeszcze m.in. Krystian Bielik, Michał Żyro i Michał Kucharczyk.

O współpracy Kucharskiego i Lewandowskiego (i stojących za tą współpracą wielkich pieniądzach) jeszcze będzie, ale to nie agent piłkarza kadry Polski rozdaje karty w tym biznesie. Poznajcie prawdziwych potentatów.

2
/ 11

Fernando Felicevich

Chile to w ostatnim czasie kraj, z którego pochodzi wiele gwiazd europejskich klubów. Reprezentacja pokazała się z dobrej strony na MŚ 2014 w Brazylii (odpadła pechowo, po rzutach karnych, w spotkaniu z gospodarzami w 1/8 finału), a w zeszłym roku zdobyła mistrzostwo Ameryki Południowej.

Najważniejsze ogniwa tej ekipy są "pod skrzydłami" Fernando Felicevicha. To on miał udział w transferze Arturo Vidala (na zdjęciu) z Juventusu do Bayernu Monachium.

Wizytówką jego firmy jest Alexis Sanchez. Felicevich pracował nad jego przenosinami z Udinese do Barcelony, a następnie z Barcy do Arsenalu Londyn.

Ma również podpisane kontrakty z Claudio Bravo (Barcelona), Garym Medelem (Inter Mediolan) i Charlesem Aranguizem (Bayer Leverkusen).

3
/ 11

Wagner Ribeiro

Wraz ze swoim wspólnikiem, Juanem Figerem Svirskim, prowadzi agencję MJF Publicidade e Promocoes. To agent, który specjalizuje się w transferach zawodników z Brazylii do Europy. Niegdyś uczestniczył w przeprowadzce Robinho z Santosu do Realu Madryt.

Obecnie jego klientem numer 1 jest Neymar (interesy piłkarza prowadzi także jego ojciec). Oprócz tego Ribeiro reprezentuje m.in. gwiazdę PSG, Lucasa Mourę, oraz snajpera Zenitu St. Petersburg, Hulka.

Ribeiro znany jest z dość niewyparzonego języka. Kilka razy swoimi wypowiedziami szokował futbolowe środowisko. Niedawno napisał list otwarty do ojca Neymara, w którym poradził mu, by piłkarz zakończył karierę w... Realu Madryt. Po klęsce Brazylii na MŚ 2014 (zamiast złota na turnieju we własnym kraju zajęła dopiero 4. miejsce) ostro skrytykował Luiza Felipe Scolariego, ustępującego selekcjonera. - Stary głupek. Arogancki, odpychający, zarozumiały i śmieszny - powiedział o szkoleniowcu.

4
/ 11

Powyższe zdjęcie wrzucił do sieci Zlatan Ibrahimović. Widzimy na nim Szweda i jego menedżera na pokładzie samolotu. - Dbamy o interesy. Ja i mój mózg, pan Mino Raiola - napisał Ibrahimović. Współpracuje z menedżerem od kilkunastu lat. To Raiola negocjował jego transfery do Juventusu, Interu, Barcelony, Milanu i PSG.

47-letni Raiola to Holender urodzony we Włoszech. Pracuje jako menedżer od lat 90. ubiegłego wieku. Początkowo transferował zawodników z Holandii do ligi włoskiej - m.in. Wima Jonka i Dennisa Bergkampa do Interu.

Jego klienci to gwiazdy z pierwszych stron gazet. Przez lata reprezentował Pavla Nedveda, obecnie zaś - oprócz Ibrahimovicia - ma pod swoją "opieką" także Paula Pogbę, Romelu Lukaku, Henricha Mchitarjana i Mario Balotellego.

Zasłynął ze stwierdzenia: "Jeśli Gareth Bale jest wart 100 mln euro, to Pogba i Balotelli są warci 200 mln euro". Wartość "Super Mario" w ostatnim czasie spada, ale Francuz może w przyszłości zapewnić Raioli sowitą prowizję.

5
/ 11
Fot. newspix.pl
Fot. newspix.pl

Polskich kibiców najbardziej może interesować działalność agenta Roberta Lewandowskiego, o której pisaliśmy na początku. Kucharski, właściciel firmy CK Sport Management, jest uznawany za twardego negocjatora. Nie uległ naciskom działaczy Borussii Dortmund, którzy starali się nakłonić polskiego napastnika do przedłużenia kontraktu. Kucharski miał już dla swojego najlepszego klienta nową przystań - Bayern Monachium.

Z obliczeń mediów wynika, że Lewandowski w Bayernie zarabia po 11 mln euro rocznie przez pięć sezonów. 10% prowizji oznacza więc 5,5 mln euro dla Kucharskiego, plus część z kwoty, którą reprezentant Polski dostał za samo podpisanie kontraktu z Bawarczykami (przychodził do Monachium jako wolny zawodnik).

Ostatnio polski agent nr 1 kilka razy podróżował do Madrytu, co wzmogło spekulacje o przeprowadzce Lewandowskiego (wycenianego obecnie przez portal transfermarkt.de na 70 mln euro) do Realu.

6
/ 11

Jose Otin

- Gdy kilkanaście lat temu zakładałem Bahia Internacional, reprezentowanie piłkarzy praktycznie nie istniało. Agenci występowali tylko jako ludzie, którzy ułatwiali podpisanie kontraktu. Rozmawiałeś z piłkarzem i pytałeś go: "Chcesz, żebym znalazł ci klub?". I to wszystko. Teraz zaś wykonujemy dla naszych klientów - zależnie od ich potrzeb - całą pracę. Rozwiązujemy wszystkie kwestie, które mogą pojawić się podczas ich kariery: dotyczące finansów, komunikacji, relacji z klubem - mówi jeden z najlepszych menedżerów świata.

Otin w młodości był piłkarzem (takich klubów jak Huesca i Alcorcon), ale marzył o karierze komentatora radiowego i telewizyjnego. - Nigdy nie sądziłem, że zostanę agentem - przyznaje.

Klientami jego agencji Bahia Internacional są m.in. Pedro Rodriguez (Chelsea), Javi Martinez (Bayern), Raul Garcia (Athletic Bilbao), Asier Illarramendi (Real Sociedad) czy Fernando Torres (Atletico Madryt).

Opłacalny dla Otina był zwłaszcza transfer Torresa z Liverpoolu do Chelsea. W styczniu 2011 r. "The Blues" zapłacili za Hiszpana 58,5 mln euro, a na konto menedżera wpłynęło 10 procent tej kwoty.

7
/ 11

Volker Struth

Numerem 1 w Niemczech jest Volker Struth. Jest jak król Midas. - To człowiek, który zamienia w złoto wszystko to, co ma w rękach - pisze o nim "Focus". Jego motto brzmi: "W życiu nie ma nic za darmo"

Pomysły, które realizował, okazywały się zwykle strzałami w dziesiątkę. Tak było z jego pierwszą firmą z materiałami biurowymi, która w krótkim czasie stała się poważnym graczem na rynku niemieckim. Druga jego firma - agencja eventowa - produkowała m.in. chorągiewki umieszczane na samochodach podczas mundialu w Niemczech w 2006 r. Także odniosła wielki sukces.

Razem ze wspólnikiem, Dirkiem Hebelem, założył agencję menedżerską SportsTotal. I także na tym polu mu się powiodło. Ma podpisane umowy z trzema gwiazdami z najwyższej półki: Marco Reusem, Mario Goetze i Tonim Kroosem.

Nie boi się walczyć o swoich ludzi. Gdy pozycja Goetze w Bayernie stawała się coraz słabsza, Struth nie zawahał się publicznie skrytykować Pepa Guardiolę. Stwierdził, że trener zniszczył Mario nie wystawiając go w najważniejszych meczach.

Piłkarzami współpracującymi ze SportsTotal są również Eugen Polanski i Artur Sobiech.

8
/ 11

Constantin Dumitrascu

Niektórzy menedżerowie mają jedną wielką gwiazdę. Inni współpracują z kilkoma uznanymi zawodnikami. Nikt jednak nie ma tak dużo znanych postaci jak potężna, międzynarodowa firma Mondial Sports Management, z siedzibą w Kelkheim w Hesji.

Wartość rynkowa piłkarzy, z którymi MSM ma podpisane kontrakty, wynosi - wg wyliczeń portalu transfermarkt.de - ponad 900 mln euro!

To cała plejada gwiazd: Edinson Cavani (jego wartość to 40 mln euro), Nemanja Matić (38 mln), Douglas Costa (35 mln), Coutinho (32 mln), Raphael Varane (30 mln), Fernandinho (28 mln), Axel Witsel (28 mln), Oliver Giroud (27 mln), a także wschodzące gwiazdy: Anthony Martial (30 mln), Aymeric Laporte (25mln) i Geoffrey Kondogbia (24 mln).

Na czele firmy stoi Rumun Constantin Dumitrascu. Zarządza zespołem 20 fachowców - prawników i ekspertów z różnych rynków transferowych (Hiszpanii, Włoch, krajów bałkańskich, a nawet Cypru).

Kim jest szef MSM? Z Rumunii (próbował swoich sił jako piłkarz, ale wielkiej kariery nie zrobił) wyjechał w 1985 r., dziewięć lat później został agentem piłkarskim. - Szczerze, już nie pamiętam, kto był pierwszym zawodnikiem, którego reprezentowałem. Myślę, że to był jakiś piłkarz z Afryki - wspominał w rozmowie z rumuńskimi mediami. Dumitrascu włada trzema językami obcymi: niemieckim, francuskim i włoskim.

9
/ 11

Pere Guardiola

Młodszy brat Pepa Guardioli, a zarazem jego menedżer. Od 2009 r. prowadzi agencję Media Base Sports z siedzibą w Barcelonie, wcześniej pracował dla Nike.

To on negocjował angaż Pepa w Bayernie Monachium, a następnie pilotował podpisanie trzyletniej umowy z Manchesterem City (trener przeniesie się do Anglii latem tego roku).

Nie tylko jednak dzięki bratu Pere czepie zyski. Pod jego skrzydłami jest jedna z trzech największych gwiazd Barcelony - Luis Suarez. Długo pracował nad transferem Urugwajczyka z Liverpoolu na Camp Nou.

Oprócz tego reprezentuje Thiago Alcantarę (Bayern).

10
/ 11

Jonathan Barnett

Przed laty zasłynął z wypromowania Lennoksa Lewisa, późniejszego mistrza świata w boksie. Prowadzi agencję Stellar Group, która zrzesza wiele gwiazd futbolu.

Największą jest Gareth Bale. To Barnett był jednym z architektów transferowego rekordu świata, gdy Walijczyk przeszedł z Tottenhamu do Realu Madryt za 100 mln euro.

Firma Barnetta prowadzi interesy dwóch czołowych postaci kadry Biało-Czerwonych: Wojciecha Szczęsnego, a od niedawna także Grzegorza Krychowiaka (wcześniej współpracował z Cezarym Kucharskim). Polacy znajdują się w doborowym towarzystwie: oprócz Bale'a ze Stellar Group współpracują także m.in. Joe Hart, Luke Shaw czy Ashley Cole.

Skoro mowa o Cole'u: w 2005 roku Barnett wpakował się w tarapaty, właśnie z powodu obrońcy reprezentacji Anglii. Przyłapano go na prowadzeniu rozmów z Ashleyem, wówczas zawodnikiem Arsenalu. Menedżer nakłaniał go do przeprowadzki do Chelsea, choć nie miał prawa tego robić (do końca kontraktu Cole'a z "Kanonierami" pozostawało więcej niż pół roku). Został za to ukarany grzywną 100 tys. funtów. Cole ostatecznie i tak trafił na Stamford Bridge, rok później.

11
/ 11
Fot. PAP/EPA/Jorge Monteiro
Fot. PAP/EPA/Jorge Monteiro

- Jest kilku przyzwoitych agentów, ale możesz ich policzyć na palcach jednej ręki. Jednym z nich jest Jorge Mendes - tak o Portugalczyku napisał w swojej biografii Alex Ferguson, legendarny trener Manchesteru United.

Z Mendesem Szkot miał do czynienia w okresie, gdy piłkarzem "Diabłów" był Cristiano Ronaldo. - Był odpowiedzialny, dbał o swoich piłkarzy i był bardzo fair wobec klubów - dodał Ferguson.

Ronaldo to ktoś więcej niż tylko klient Mendesa. Łączą ich przyjacielskie stosunki. Piłkarz był w 2015 roku drużbą na weselu swojego agenta w Porto. Hiszpańskie media informowały o nietypowym prezencie gwiazdora Realu. Miał on podarował Mendesowi... grecką wyspę (nie podano jej nazwy, dziennikarze spekulowali, że mogła kosztować od kilku do kilkunastu milionów euro).

"Agent 001" w światowym futbolu ma pod swoimi skrzydłami także inne znakomite postaci: Angel di Marię, Jamesa Rodrigueza, Thiago Silvę, Diego Costę, Radamela Falcao, a także trenera Jose Mourinho.

Opracował MF

Zobacz wideo: Rzecznik PZPN mówi o nowych koszulkach kadry Adama Nawałki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Michal Krzysztof Skiba
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie gwiazdy zarabiają dzięki nim tylko oni dzięki gwiazdom. Lansują się i dorabiają na cudzym talencie, dla prowizji gotowi rozwalić karierę swojego podopiecznego głupim transferem a wy tu z Czytaj całość
avatar
Michal Biela
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Pini Zahavi?  
avatar
Grześko Kowalsky
21.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co z Bartkiem Kapustą? Czy jego kontraktu po prewencyjnym trzepaniu futra przestal obowiazywac?