Z piekła na igrzyska. Mając 6 lat, został uprowadzony, teraz jest znanym sportowcem

Lopez Lomong nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Najpierw wojna, a potem głód, brud i wszechobecna śmierć. To cud, że został znanym biegaczem.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Getty Images/Andy Lyons

Sudan Południowy to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na ziemi. Przez lata toczyły się tam wojny, które odebrały życie milionom niewinnych ludzi. Nie oszczędzano nawet dzieci. Dla wielu narodziny w tym kraju oznaczały wyrok śmierci.

Lopez Lomong dzisiaj jest szczęśliwym Amerykaninem, ale w dzieciństwie przeżył piekło. Pierwsze lata jego życia przypadły na okres, gdy w jego rodzinnym kraju trwała II wojna domowa. W południowym Sudanie śmierć poniosło około 1,5 miliona cywilów. To jeden z najbardziej śmiercionośnych konfliktów w historii świata. Niewiele brakowało, a jedną z ofiar byłby bohater naszego tekstu.

31-letni sportowiec miał w życiu mnóstwo szczęścia. Cudem żyje, choć przez kilka lat na własne oczy oglądał śmierć bliskich mu ludzi. Jego koszmar zaczął się, gdy miał sześć lat.

Polub SportowyBar na Facebooku
CNN/"Bieg po życie"/The Guardian
Zgłoś błąd
Komentarze (0)