W tym artykule dowiesz się o:
Michelle Jenneke - specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki - nie zdołała awansować do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro i została sklasyfikowana na 37. miejscu.
Przed swoim startem w eliminacjach seksowna biegaczka ponownie zaprezentowała swój znak firmowy - uwodzicielski taniec, który wykonuje od kilku lat (zdjęcie nr 1). Brak dobrego wyniku sportowego sprawił jednak, że Jenneke została skrytykowana przez trenera kadry lekkoatletycznej z Antypodów, Craiga Hilliarda.
- Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia. Istnieje bowiem wiele rzeczy, które pojawiły się u niej z dala od sportu. Jenneke z pewnością była jedną ze sportsmenek, które zawiodły w Rio - podsumował australijski szkoleniowiec.
Trener zakwestionował też sens dalszego finansowania lekkoatletki z pieniędzy publicznych, jeśli ta nie zaangażuje się w sport w stu procentach. - Muszę z nią porozmawiać na temat tego, czy nie wzięła na siebie za dużo obowiązków pozasportowych, które ją rozpraszają - dodał. Hilliard miał na myśli dużą aktywność Jenneke w mediach społecznościowych oraz kontrakt sponsorski z jedną z potężnych firm, który jego zdaniem miał przeszkodzić płotkarce w odpowiednim przygotowaniu się do igrzysk.
Co na te wszystkie zarzuty mówi Jenneke? Sportsmenka tłumaczy się kontuzją. - Nie tak wyobrażałam sobie mój występ, ale biorąc pod uwagę ból w nodze, uważam że zrobiłam wszystko, co mogłam. Walczyłam do końca i z dumą mogę nazwać się olimpijką. Teraz czas na przerwę i następne rozdziały w mojej karierze - skomentowała swój występ w Rio biegaczka.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia seksownej sportsmenki zrobione podczas jej pobytu w Brazylii i przygotowań do igrzysk.
Michelle Jenneke - specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki - nie zdołała awansować do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro i została sklasyfikowana na 37. miejscu.
Przed swoim startem w eliminacjach seksowna biegaczka ponownie zaprezentowała swój znak firmowy - uwodzicielski taniec, który wykonuje od kilku lat (zdjęcie nr 1). Brak dobrego wyniku sportowego sprawił jednak, że Jenneke została skrytykowana przez trenera kadry lekkoatletycznej z Antypodów, Craiga Hilliarda.
- Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia. Istnieje bowiem wiele rzeczy, które pojawiły się u niej z dala od sportu. Jenneke z pewnością była jedną ze sportsmenek, które zawiodły w Rio - podsumował australijski szkoleniowiec.
Trener zakwestionował też sens dalszego finansowania lekkoatletki z pieniędzy publicznych, jeśli ta nie zaangażuje się w sport w stu procentach. - Muszę z nią porozmawiać na temat tego, czy nie wzięła na siebie za dużo obowiązków pozasportowych, które ją rozpraszają - dodał. Hilliard miał na myśli dużą aktywność Jenneke w mediach społecznościowych oraz kontrakt sponsorski z jedną z potężnych firm, który jego zdaniem miał przeszkodzić płotkarce w odpowiednim przygotowaniu się do igrzysk.
Co na te wszystkie zarzuty mówi Jenneke? Sportsmenka tłumaczy się kontuzją. - Nie tak wyobrażałam sobie mój występ, ale biorąc pod uwagę ból w nodze, uważam że zrobiłam wszystko, co mogłam. Walczyłam do końca i z dumą mogę nazwać się olimpijką. Teraz czas na przerwę i następne rozdziały w mojej karierze - skomentowała swój występ w Rio biegaczka.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia seksownej sportsmenki zrobione podczas jej pobytu w Brazylii i przygotowań do igrzysk.
Michelle Jenneke - specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki - nie zdołała awansować do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro i została sklasyfikowana na 37. miejscu.
Przed swoim startem w eliminacjach seksowna biegaczka ponownie zaprezentowała swój znak firmowy - uwodzicielski taniec, który wykonuje od kilku lat (zdjęcie nr 1). Brak dobrego wyniku sportowego sprawił jednak, że Jenneke została skrytykowana przez trenera kadry lekkoatletycznej z Antypodów, Craiga Hilliarda.
- Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia. Istnieje bowiem wiele rzeczy, które pojawiły się u niej z dala od sportu. Jenneke z pewnością była jedną ze sportsmenek, które zawiodły w Rio - podsumował australijski szkoleniowiec.
Trener zakwestionował też sens dalszego finansowania lekkoatletki z pieniędzy publicznych, jeśli ta nie zaangażuje się w sport w stu procentach. - Muszę z nią porozmawiać na temat tego, czy nie wzięła na siebie za dużo obowiązków pozasportowych, które ją rozpraszają - dodał. Hilliard miał na myśli dużą aktywność Jenneke w mediach społecznościowych oraz kontrakt sponsorski z jedną z potężnych firm, który jego zdaniem miał przeszkodzić płotkarce w odpowiednim przygotowaniu się do igrzysk.
Co na te wszystkie zarzuty mówi Jenneke? Sportsmenka tłumaczy się kontuzją. - Nie tak wyobrażałam sobie mój występ, ale biorąc pod uwagę ból w nodze, uważam że zrobiłam wszystko, co mogłam. Walczyłam do końca i z dumą mogę nazwać się olimpijką. Teraz czas na przerwę i następne rozdziały w mojej karierze - skomentowała swój występ w Rio biegaczka.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia seksownej sportsmenki zrobione podczas jej pobytu w Brazylii i przygotowań do igrzysk.
Michelle Jenneke - specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki - nie zdołała awansować do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro i została sklasyfikowana na 37. miejscu.
Przed swoim startem w eliminacjach seksowna biegaczka ponownie zaprezentowała swój znak firmowy - uwodzicielski taniec, który wykonuje od kilku lat (zdjęcie nr 1). Brak dobrego wyniku sportowego sprawił jednak, że Jenneke została skrytykowana przez trenera kadry lekkoatletycznej z Antypodów, Craiga Hilliarda.
- Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia. Istnieje bowiem wiele rzeczy, które pojawiły się u niej z dala od sportu. Jenneke z pewnością była jedną ze sportsmenek, które zawiodły w Rio - podsumował australijski szkoleniowiec.
Trener zakwestionował też sens dalszego finansowania lekkoatletki z pieniędzy publicznych, jeśli ta nie zaangażuje się w sport w stu procentach. - Muszę z nią porozmawiać na temat tego, czy nie wzięła na siebie za dużo obowiązków pozasportowych, które ją rozpraszają - dodał. Hilliard miał na myśli dużą aktywność Jenneke w mediach społecznościowych oraz kontrakt sponsorski z jedną z potężnych firm, który jego zdaniem miał przeszkodzić płotkarce w odpowiednim przygotowaniu się do igrzysk.
Co na te wszystkie zarzuty mówi Jenneke? Sportsmenka tłumaczy się kontuzją. - Nie tak wyobrażałam sobie mój występ, ale biorąc pod uwagę ból w nodze, uważam że zrobiłam wszystko, co mogłam. Walczyłam do końca i z dumą mogę nazwać się olimpijką. Teraz czas na przerwę i następne rozdziały w mojej karierze - skomentowała swój występ w Rio biegaczka.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia seksownej sportsmenki zrobione podczas jej pobytu w Brazylii i przygotowań do igrzysk.
Michelle Jenneke - specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki - nie zdołała awansować do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro i została sklasyfikowana na 37. miejscu.
Przed swoim startem w eliminacjach seksowna biegaczka ponownie zaprezentowała swój znak firmowy - uwodzicielski taniec, który wykonuje od kilku lat (zdjęcie nr 1). Brak dobrego wyniku sportowego sprawił jednak, że Jenneke została skrytykowana przez trenera kadry lekkoatletycznej z Antypodów, Craiga Hilliarda.
- Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia. Istnieje bowiem wiele rzeczy, które pojawiły się u niej z dala od sportu. Jenneke z pewnością była jedną ze sportsmenek, które zawiodły w Rio - podsumował australijski szkoleniowiec.
Trener zakwestionował też sens dalszego finansowania lekkoatletki z pieniędzy publicznych, jeśli ta nie zaangażuje się w sport w stu procentach. - Muszę z nią porozmawiać na temat tego, czy nie wzięła na siebie za dużo obowiązków pozasportowych, które ją rozpraszają - dodał. Hilliard miał na myśli dużą aktywność Jenneke w mediach społecznościowych oraz kontrakt sponsorski z jedną z potężnych firm, który jego zdaniem miał przeszkodzić płotkarce w odpowiednim przygotowaniu się do igrzysk.
Co na te wszystkie zarzuty mówi Jenneke? Sportsmenka tłumaczy się kontuzją. - Nie tak wyobrażałam sobie mój występ, ale biorąc pod uwagę ból w nodze, uważam że zrobiłam wszystko, co mogłam. Walczyłam do końca i z dumą mogę nazwać się olimpijką. Teraz czas na przerwę i następne rozdziały w mojej karierze - skomentowała swój występ w Rio biegaczka.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia seksownej sportsmenki zrobione podczas jej pobytu w Brazylii i przygotowań do igrzysk.
Michelle Jenneke - specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki - nie zdołała awansować do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro i została sklasyfikowana na 37. miejscu.
Przed swoim startem w eliminacjach seksowna biegaczka ponownie zaprezentowała swój znak firmowy - uwodzicielski taniec, który wykonuje od kilku lat (zdjęcie nr 1). Brak dobrego wyniku sportowego sprawił jednak, że Jenneke została skrytykowana przez trenera kadry lekkoatletycznej z Antypodów, Craiga Hilliarda.
- Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia. Istnieje bowiem wiele rzeczy, które pojawiły się u niej z dala od sportu. Jenneke z pewnością była jedną ze sportsmenek, które zawiodły w Rio - podsumował australijski szkoleniowiec.
Trener zakwestionował też sens dalszego finansowania lekkoatletki z pieniędzy publicznych, jeśli ta nie zaangażuje się w sport w stu procentach. - Muszę z nią porozmawiać na temat tego, czy nie wzięła na siebie za dużo obowiązków pozasportowych, które ją rozpraszają - dodał. Hilliard miał na myśli dużą aktywność Jenneke w mediach społecznościowych oraz kontrakt sponsorski z jedną z potężnych firm, który jego zdaniem miał przeszkodzić płotkarce w odpowiednim przygotowaniu się do igrzysk.
Co na te wszystkie zarzuty mówi Jenneke? Sportsmenka tłumaczy się kontuzją. - Nie tak wyobrażałam sobie mój występ, ale biorąc pod uwagę ból w nodze, uważam że zrobiłam wszystko, co mogłam. Walczyłam do końca i z dumą mogę nazwać się olimpijką. Teraz czas na przerwę i następne rozdziały w mojej karierze - skomentowała swój występ w Rio biegaczka.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia seksownej sportsmenki zrobione podczas jej pobytu w Brazylii i przygotowań do igrzysk.
Michelle Jenneke - specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki - nie zdołała awansować do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro i została sklasyfikowana na 37. miejscu.
Przed swoim startem w eliminacjach seksowna biegaczka ponownie zaprezentowała swój znak firmowy - uwodzicielski taniec, który wykonuje od kilku lat (zdjęcie nr 1). Brak dobrego wyniku sportowego sprawił jednak, że Jenneke została skrytykowana przez trenera kadry lekkoatletycznej z Antypodów, Craiga Hilliarda.
- Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia. Istnieje bowiem wiele rzeczy, które pojawiły się u niej z dala od sportu. Jenneke z pewnością była jedną ze sportsmenek, które zawiodły w Rio - podsumował australijski szkoleniowiec.
Trener zakwestionował też sens dalszego finansowania lekkoatletki z pieniędzy publicznych, jeśli ta nie zaangażuje się w sport w stu procentach. - Muszę z nią porozmawiać na temat tego, czy nie wzięła na siebie za dużo obowiązków pozasportowych, które ją rozpraszają - dodał. Hilliard miał na myśli dużą aktywność Jenneke w mediach społecznościowych oraz kontrakt sponsorski z jedną z potężnych firm, który jego zdaniem miał przeszkodzić płotkarce w odpowiednim przygotowaniu się do igrzysk.
Co na te wszystkie zarzuty mówi Jenneke? Sportsmenka tłumaczy się kontuzją. - Nie tak wyobrażałam sobie mój występ, ale biorąc pod uwagę ból w nodze, uważam że zrobiłam wszystko, co mogłam. Walczyłam do końca i z dumą mogę nazwać się olimpijką. Teraz czas na przerwę i następne rozdziały w mojej karierze - skomentowała swój występ w Rio biegaczka.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia seksownej sportsmenki zrobione podczas jej pobytu w Brazylii i przygotowań do igrzysk.
Michelle Jenneke - specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki - nie zdołała awansować do finału olimpijskiego w Rio de Janeiro i została sklasyfikowana na 37. miejscu.
Przed swoim startem w eliminacjach seksowna biegaczka ponownie zaprezentowała swój znak firmowy - uwodzicielski taniec, który wykonuje od kilku lat (zdjęcie nr 1). Brak dobrego wyniku sportowego sprawił jednak, że Jenneke została skrytykowana przez trenera kadry lekkoatletycznej z Antypodów, Craiga Hilliarda.
- Taki scenariusz był łatwy do przewidzenia. Istnieje bowiem wiele rzeczy, które pojawiły się u niej z dala od sportu. Jenneke z pewnością była jedną ze sportsmenek, które zawiodły w Rio - podsumował australijski szkoleniowiec.
Trener zakwestionował też sens dalszego finansowania lekkoatletki z pieniędzy publicznych, jeśli ta nie zaangażuje się w sport w stu procentach. - Muszę z nią porozmawiać na temat tego, czy nie wzięła na siebie za dużo obowiązków pozasportowych, które ją rozpraszają - dodał. Hilliard miał na myśli dużą aktywność Jenneke w mediach społecznościowych oraz kontrakt sponsorski z jedną z potężnych firm, który jego zdaniem miał przeszkodzić płotkarce w odpowiednim przygotowaniu się do igrzysk.
Co na te wszystkie zarzuty mówi Jenneke? Sportsmenka tłumaczy się kontuzją. - Nie tak wyobrażałam sobie mój występ, ale biorąc pod uwagę ból w nodze, uważam że zrobiłam wszystko, co mogłam. Walczyłam do końca i z dumą mogę nazwać się olimpijką. Teraz czas na przerwę i następne rozdziały w mojej karierze - skomentowała swój występ w Rio biegaczka.
Na kolejnych podstronach zobaczycie zdjęcia seksownej sportsmenki zrobione podczas jej pobytu w Brazylii i przygotowań do igrzysk.
Opracował PB