W tym artykule dowiesz się o:
Ludzie przecierali oczy ze zdziwienia, kiedy Eddie Hall bił rekord świata w martwym ciągu. Brytyjski siłacz dźwignął w Leeds Arena aż pół tony. Kosztowało go to tyle sił, że po opuszczeniu sztangi zaczęła mu płynąć krew z nosa i stracił przytomność.
Siła strongmanów jest bardzo dobrze znana szerszej publiczności. Dlatego tym razem postanowiliśmy skupić na kobietach. One również potrafiły dokonywać wielkich rzeczy z ciężarami. A wśród nich przedstawicielka Polski.
Zobacz najsilniejsze kobiety w historii sportów siłowych.
Kristin Rhodes
W USA nie ma sobie równych. Kristin Rhodes aż siedem razy zdobywała tytuł najsilniejszej kobiety w kraju. 41-latka ma na swoim koncie również wiele sukcesów międzynarodowych, a te liczące się najbardziej to: mistrzostwo świata strongwoman (2012) oraz dwa tytuły wicemistrzowskie (2008 i 2013). W 2008 zawody były rozgrywane w Tczewie. Rhodes przegrała wówczas tylko z reprezentantką Polski, Anetą Florczyk.
Miłością do dźwigania ciężarów zaraził ją mąż Donald Allan Rhodes, który również startuje w zawodach siłaczy. W 2012 roku Amerykanka pobiła dwa rekordy Guinessa - najpierw w 60 sekund 26 razy podniosła hantel cyrkowy (w sumie 910 kg), późnej w siedem sekund pokonała dystans 20 m z ważącym 150 kg nosidłem.
Happy Birthday To 2x World's Strongest Woman Jill Mills pic.twitter.com/U99NFe1x5d
— Broderick L. Chavez (@TeamEvilGSP) 2 marca 2016
Jill Mills
Jill Mills od najmłodszych lat szlifowała siłę i sylwetkę, pracując na rodzinnej farmie. Przygodę ze sportem zaczynała jako kulturystka i choć trzykrotnie stawała na podium w czterech pierwszych startach, to doszła do wniosku, że to nie jest jej świat. - Nie chciałam, żeby moje wyniki zależały od opinii innych - tłumaczyła.
W 1996 roku w debiutanckim trójboju w Alamo Classic Mills podniosła w sumie 525 kg. Dziś jej życiowy rekord to 637 kg (ustanowiła go w 2012 r.). W międzyczasie Amerykanka startowała w zawodach strongwoman. W 2001 i 2002 roku była mistrzynią świata. W 2005 zdobyła brązowy medal. Wygrała również tytuł Najsilniejszej Żyjącej Kobiety w 2004.
Becca Swanson
Według wielu Becca Swanson to najsilniejsza kobieta, jaka kiedykolwiek stąpała po naszej planecie. Amerykanka jest ogromna i silna jak tur. Jej życiowe rekordy w kategorii powyżej 90 kg to 387 kg w przysiadzie, 310 kg w martwym ciągu i 930 kg w trójboju. Na ławeczce dźwiga ze spokojem ponad 200 kg.
Po serii sukcesów w sportach siłowych Swanson przerzuciła się na wrestling. W 2009 roku została mistrzynią niewiele znaczącej federacji WLW Ladies Championship. Straciła pas pięć miesięcy później i już nie potrafiła odzyskać.
Robin Coleman
Robin Coleman to chyba największa celebrytka wśród przedstawicielek sportów siłowych. Swego czasu wszędzie jej było pełno. "Hellga" była gwiazdą show telewizyjnego Amerykańscy Gladiatorzy. Występowała w filmach, serialach, była zapraszana do popularnych programów rozrywkowych.
Sławę zawdzięczała urodzie oraz wielkiej sile. W 2001 roku Robin debiutowała w mistrzostwach świata strongwoman i zajęła trzecie miejsce. Amerykanka ma za sobą również epizodyczne starty w zawodach kulturystycznych, wioślarskich oraz walkach MMA.
Brittany Diamond
Brittany Diamond zaczęła dźwigać ciężary w maju 2014 roku. Bardzo szybko okazało się, że jest do tego stworzona. O jej wielkiej sile zrobiło się głośno po roku treningów, gdy zakwalifikowała się na zawody Arnold Classic i zajęła wysokie, jak na debiut, siódme miejsce. Dwanaście miesięcy później na tej samej imprezie była szósta.
Diamond zapewnia, że jej siła to wrodzony talent. - Nie biorę żadnych sterydów. To okropne, że ludzie mnie podejrzewają o coś takiego. Nie zgodzę się również z opinią, że kobiety w naszym sporcie są mniej kobiece. Ja na pewno nie - podkreśla w wywiadach. Jej cel numer "jeden" na 2017 rok to wywalczenie karty zawodowca.
Jan Todd
Jan Todd zakochała się w podnoszeniu ciężarów po ślubie z Terry'm Toddem, pierwszym mistrzem USA w tej dyscyplinie. Treningi rozpoczęła w 1973 roku. Krótko po tym pobiła 49-letni rekord Guinessa, dźwigając w martwym ciągu 178 kg. Rok później jej najlepszy wynik w tej konkurencji wynosił 186 kg, a wynik trójboju 544 kg.
"Sports Illustrated" oraz kilka innych magazynów, kiedyś okrzyknęło ją najsilniejsza kobietą na świecie. W 2009 roku Todd jako pierwsza przedstawicielka płci pięknej trafiła do Międzynarodowej Galerii Sław Podnoszenia Ciężarów.
Chen Wei Ling
Każdy, kto widzi Chen Wei Ling po raz pierwszy w życiu, nie może uwierzyć, że żyje ze startów w konkurencjach siłowych. Tajwańska zawodniczka jest trzecią zawodniczką igrzysk w Pekinie (2008) w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 48 kg.
35-latka potrafi zrobić przysiad ze sztangą ponad cztery razy cięższą od niej samej (207,5 kg). Na ławeczce wyciska aż 95 kg, w martwym ciągu 195 kg. Do niej należy też światowy rekord w trójboju równy 495 kg w kategorii poniżej 47 kilo.
Aneta Florczyk
Aneta Florczyk w ostatnich latach zniknęła z życia publicznego. Jej rekordy do dziś jednak wzbudzają ogromny podziw. Polska siłaczka zainteresowała się siłownią i ciężarami w wieku 16 lat. Po sukcesach w mistrzostwach Polski, w 2000 roku zdobyła srebrny medal mistrzostw Europy.
Zawodniczka z Malborka była pierwszą kobietą znad Wisły, która w trójboju siłowym uzyskała wynik 500 kg. Gdy przeniosła się do strongwoman, z miejsca stała się gwiazdą tego sportu. Florczyk zdobywała tytuły mistrza świata w latach 2003, 2005, 2006, 2008.
Po zakończeniu kariery miała epizod w polityce (dostała się do rady miasta Malborka). Poza tym można było zobaczyć ją w drugiej edycji programu Gwiazdy tańczą na lodzie. Wystąpiła także kilka razy w hiszpańskiej i chińskiej telewizji, gdzie biła rekordy Guinessa. W listopadzie 2008 w ciągu minuty zwinęła rękami pięć patelni. Później podniosła dwunastu dorosłych mężczyzn nad głowę.
#TBT #AbbyeStockton shows the other girls at #MuscleBeach how it's done! See what #MitoXcell will do for you? #strong pic.twitter.com/J87fRrXLE3
— MitoXcell (@MitoXcell) 30 lipca 2015
Abbye Stockton
Wyniki zawodniczki z USA dziś nie robią takiego wrażenia. Za jej czasów było zupełnie inaczej. Abbye Stockton jest uważana za pionierkę sportów siłowych kobiet. Swoje największe sukcesy święciła w latach 40. XX wieku.
Jej popisowym numerem było dźwiganie 84-kilogramowego męża za ręce nad głowę i trzymanie go przez dłuższy czas. Ludzie kochali również patrzeć, jak Amerykanka podnosi 45-kilogramowe hantle.
W 1947 roku Stockton zorganizowała pierwsze kobiece zawody w podnoszeniu ciężarów. Podczas tej imprezy wycisnęła na ławeczce 45 kg, w rwaniu osiągnęła 48 kg i 61 kg w podrzucie. W 2000 roku jej dokonania doceniła federacja IFBB, która umieściła jej nazwisko w Galerii Sław.
— Melanie Davies (@MelanieDaviesGC) February 22, 2017
Judy Glenney
Judy Glenney w latach 1981-1998 nie miała sobie równych wśród kobiet z USA, które startowały w zawodach podnoszenia ciężarów. Siłaczka z Portland zdobyła ponad dziesięć złotych medali mistrzostw kraju w różnych imprezach.
Życiowe rekordy Amerykanki to 97,5 kg w podrzucie, 82,5 kg w rwaniu oraz 172,5 kg w dwuboju. Warto dodać, że Glenney nie tylko startowała w zawodach, ale również bardzo często wcielała się w rolę sędziego. W 2000 roku można było ją zobaczyć przy stoliku sędziowskim igrzysk olimpijskich w Sydney.