W tym artykule dowiesz się o:
Problemy techniczne
W sobotę na Monza odbyły się trzy sesje treningowe. W pierwszych dwóch team Roberta Kubicy w ogóle nie wziął udziału. Boris Bermes z ByKolles Racing tłumaczył, że spowodowane było to opóźnieniami w dostawie części do samochodu.
Sześć okrążeń Webba
W trzeciej serii treningowej team Kubicy w końcu pojawił się na włoskim torze. Za kierownicą bolidu usiadł jednak tylko partner Polaka - Oliver Webb. Brytyjczyk po przejechaniu niecałych sześciu okrążeń zakończył jazdę.
Rozczarowanie Kubicy
Po testach Kubica nie ukrywał rozczarowania. - Jeszcze nigdy nie było tak, żebym zaczynał w kwietniu, a dziesięć dni przed startem sezonu nie miał przejechanego ani jednego metra w aucie - przyznał w rozmowie ze sport.pl.
Zdjęcia i autografy
Sobotę Polak poświęcił dla fanów i dziennikarzy. - Przez 10 godzin rozdawałem autografy, udzielałem wywiadów - zdradził Kubica. Krakowianin liczył, że w niedzielę będzie miał więcej szczęścia. Tak się jednak nie stało.
Pech teamu ByKolles
Zespół ByKolles od samego początku miał problemy z tylnym skrzydłem, dlatego wycofał się z testów. Kubica musiał więc pogodzić się z tym, że na Monzy nie przejedzie ani jednego okrążenia.
Watch out! It' @Pastormaldo together with Robert #Kubica @ByKOLLES at @FIAWEC #Prologue2017 @Autodromo_Monza #WEC no april fool!!! pic.twitter.com/OadFbyGGR3
— Roman Wittemeier (@MST_RomanW) 1 kwietnia 2017
Wyjazd Kubicy
Zanim Kubica opuścił włoski tor, znalazł trochę czasu dla swoich fanów. Najwytrwalsi mieli okazję zrobić sobie zdjęcia z polskim kierowcą, zamienić kilka słów i zebrać autografy. Później Polak spakował walizki i wyjechał.
Start sezonu 2017 tuż, tuż
Zero okrążeń podczas testów? - To nie rokuje najlepiej - potwierdzają zgodnie eksperci. Trudno się z tym nie zgodzić. Sezon 2017 serii WEC rusza już 16 kwietnia na brytyjskim torze Silverstone. Tymczasem Kubica wciąż nie poznał swojego samochodu.