W tym artykule dowiesz się o:
Piękny wspólny wyjazd
Kamil Stoch i jego żona Ewa Bilan-Stoch niedawno świętowali siódmą rocznicę ślubu. Niemal na otwarcie ósmego roku wspólnego życia polecieli do Nowej Zelandii. Nie zdradzili w jakim celu, ale może mieć to związek z pracą żony skoczka.
Walizka z kotem
W pakowaniu nieco przeszkadzał pupil Stochów. Jednak już po zawartości walizki można było się domyślać, że para nie wybiera się w tropiki.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Kowalczyk "pakuje". Kot na wakacjach
Wyprawa przez Australię
Do Nowej Zelandii Stochowie lecieli przez Sydney. To właśnie stamtąd pochodzi jedno ze zdjęć na Instagramie żony skoczka.
Piękne widoki
Choć w Nowej Zelandii aktualnie jest zima, a temperatury w stolicy oscylują wokół 10 stopni Celsjusza, widoki zapierały dech w piersiach.
Żona jak modelka
Skoczek miał okazję zrobić zdjęcia swojej małżonce. A sceneria była naprawdę niesamowita, to właśnie w Nowej Zelandii robione były zdjęcia do takich filmów jak "Władca pierścieni", "Opowieści z Narnii" czy "Ostatni Samuraj".
Wszystko co dobre...
Przed Kamilem Stochem kolejny etap przygotowań do sezonu zimowego 2017/2018, a także do głównego celu, jakim są igrzyska olimpijskie, które odbędą się w koreańskim Pjongczangu (9-25.02.2018).