W tym artykule dowiesz się o:
Szczęśliwe małżeństwo
Michele i Kevin De Bruyne wzięli ślub w 2017 roku. Od tamtego czasu są szczęśliwym małżeństwem i mogą stanowić wzór pary dla innych gwiazd światowego futbolu. Związki znanych osobistości po ślubie często przechodzą kryzys, to jednak nie nastąpiło w ich przypadku. Tutaj miłość wręcz kwitnie.
Duża rodzina
Michele De Bruyne nie jest typową piłkarską WAGs. Po tym jak związała się z gwiazdą Manchesteru City poświęciła się rodzinie. Para obecnie ma trójkę dzieci. Dwóch Chłopców - Mason Milan i Rome'a, oraz córkę - Suri.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wieloryb na brzegu. Co za zdjęcie Mariusza Pudzianowskiego!
Odważna kobieta
Żona Kevina De Bruyne często pokazywała swoje zdjęcia w trakcie ostatniej ciąży. Stan błogosławiony jej widocznie służył, ponieważ na każdym zdjęciu wyglądała niesamowicie. To zresztą nie dziwi, ponieważ Michele De Bruyne od zawsze zachwycała swoją urodą.
Nie dzieli się swoim życiem
Mimo że jej mąż jest jednym z najlepszych zawodników na świcie, Michele De Bruyne stara się unikać błysku fleszów. Na próżno szukać jej na pierwszych stronach plotkarskich portali czy gazet. To z pewnością odróżnia ją od wielu typowych piłkarskich WAGs.
Wspiera męża
Michele De Bruyne poświęciła się wspieraniu kariery swojego męża. Para zna się jeszcze od czasów gry Kevina De Bruyne w VfL Wolfsburg , jednak po transferze do Manchesteru City oboje przeprowadzili się na Wyspy Brytyjskie. Żona często przychodzi na loże klubu z Manchesteru, aby oglądać mecze męża z perspektywy trybun. Niestety niemal od roku jest to mocno utrudnione ze względu na obostrzenia związane z COVID-19.
Kevin dla niej zrobi wszystko
W jednej z nielicznych wypowiedzi Michele De Bruyne dla mediów Belgijka zdradziła szczegóły związku ze swoim mężem. Okazuje się, że piłkarz reprezentacji Belgii jest wielkim romantykiem.
- Czasami podczas obiadu mam zamiar powiedzieć "kochanie, mógłbyś podać mi sałatkę?" i zanim otworzę usta, to sałatka jest już na moim talerzu. On po prostu widzi rzeczy, których żaden inny mąż nie potrafi zauważyć - powiedziała pani De Bruyne.
Belgijka z krwi i kości Żona Kevina De Bruyne, podobnie jak on, jest rodowitą Belgijką. Urodziła się w Genku i to tam spędziła większość swojego życia. Studiowała na uniwersytecie w Hasselt. Pracowało również jako hostessa.