W tym artykule dowiesz się o:
Zachwyciła w Chorzowie
W nieoficjalnych mistrzostwach świata sztafet, które odbyły się na Stadionie Śląskim, Biało-Czerwoni wywalczyli aż 5 medali w 9 konkurencjach. Zachwyciła przede wszystkim Klaudia Adamek, która zdobyła medale na 4x200 oraz 4x100 metrów.
Sprinterskie medale
Tempo, w jakim Adamek zdobyła oba medale był imponujący. Najpierw wraz z koleżankami zdobyła srebro na 4x100 metrów, a niecały kwadrans później wywalczyła złoto na 4x200 metrów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma fantazję! Fury tańczył topless i grał na gitarze powietrznej
Powrót po kontuzjach
W poprzednich sezonach Klaudia Adamek zmagała się z kontuzjami, które wykluczyły ją z udziału m.in. w mistrzostwach świata juniorek oraz poprzednich nieoficjalnych mistrzostw świata sztafet w Jokohamie.
Zmiana podejścia
Po kontuzjach lekkoatletka zmieniła swoje podeście do profesjonalnego sportu.
- Wzięłam się za siebie, schudłam. Zrobiłam to dla siebie, dla lepszej formy. Sport każe wyjść ze swojej strefy komfortu, z czegoś zrezygnować, żeby było lepiej. Zmieniłam dużo w diecie, w suplementacji i w treningu - powiedziała Adamek w wywiadzie dla sport.pl.
Wielkopolska dumna
Od 2010 roku Klaudia Adamek trenuje w klubie Gwardia Piła. Ma 22 lata. Przed mistrzostwami świata sztafet w Chorzowie, jej największymi sukcesami było srebro na mistrzostwach Europy juniorek młodszych w sztafecie szwedzkiej oraz brąz w sprincie na 100 metrów.
Zyska na popularności Po takim wyczynie jak w Chorzowie, 22-letniej lekkoatletce z pewnością przybędzie fanów w mediach społecznościowych. Obecnie jej profil na Instagramie śledzi 7,4 tys. osób.