Ogromny pech zjawiskowej dziennikarki. Fatalna wiadomość tuż przed igrzyskami

Olimpijskie marzenia

Lea Wagner miała być jedną z korespondentek telewizji ARD na igrzyskach w Pekinie. Wszystko było już dopięte na ostatni guzik, kiedy dziennikarka otrzymała złe wieści.

Czytaj także: Polski olimpijczyk zdumiony tym, co zobaczył w Chinach. Wszystko nagrał

Pozytywny wynik

W przededniu planowanego wylotu do Chin uzyskała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Tym samym jej marzenia o wyjeździe legły w gruzach.

Czytaj także: Tego jeszcze nie było. 85-latka zagra w meczu ligowym

Wiadomość dla fanów

"Niestety, nie będę mogła polecieć do Pekinu, ponieważ uzyskałam pozytywny wynik testu. Życzę ekipie wszystkiego najlepszego i trzymam kciuki za sportowców, aby mimo wszystko igrzyska były dla nich udane" - przekazała na Instagramie.

Czytaj także: Srogie mrozy dają się Polakom we znaki. "Mózg mi zamarzł"

Relacjonowała TCS

27-latkę oglądać było można ostatnio chociażby podczas Turnieju Czterech Skoczni. Najczęściej Wagner relacjonuje rywalizację w skokach narciarskich.

ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!

Sportowa rodzina

Lea Wagner jest córką Davida Wagnera. W latach 1990-2005 występował na niemieckich boiskach, m.in. w Eintrachcie Frankfurt, FSV Mainz czy Schalke 04 Gelsenkirchen. Obecnie jest trenerem Young Boys Berno.

Dziennikarka od lat

W 2016 roku Wagner ukończyła studia na Uniwersytecie Medialnym w Stuttgarcie. Styczność z dziennikarstwem miała już jako studentka, a na stałe z tym zawodem związała się cztery lata temu.